Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mural Andrzeja Szwalbego w Bydgoszczy budzi kontrowersje. Wszystko przez jedno okno

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Mural przedstawiający Andrzeja Szwalbego wzbudził sporo kontrowersji.
Mural przedstawiający Andrzeja Szwalbego wzbudził sporo kontrowersji. Tomasz Czachorowski
Od początku listopada na ścianie kamienicy przy ul. Dworcowej 89 w Bydgoszczy widnieje nowy mural, przestawiający wizerunek Andrzeja Szwalbego. Artystyczna wizja już na etapie przedstawienia zwycięskiego projektu w konkursie wzbudziła dużo kontrowersji.

Oryginalna grafika ozdobiła szczytową ścianę budynku przy ul. Dworcowej 89, naprzeciwko gmachu dworca kolejowego. Komisja konkursowa wybrała pracę autorstwa Przemysława Wójciaka, oceniając, że projekt ma wysokie walory artystyczne, charakteryzuje się harmonijną paletą barw, a jednocześnie dynamiczną kompozycją. Zwycięzca otrzymał nagrodę w kwocie 10 tys. zł oraz 40 tys. zł na pokrycie kosztów związanych z wykonaniem muralu.

- To była najlepsza praca, jaką przesłano na konkurs. Stworzył ją Przemysław Wójciak, profesjonalny artysta, absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, który na co dzień tworzy murale. Prace wykonana jest w sposób harmonijny, jeśli chodzi o paletę barw oraz dobrze wykonana warsztatowo, widać rękę sprawnego artysty malarza - ocenia Marek Iwiński, plastyk miejski oraz członek komisji konkursowej.

Jej przewodniczącą była prof. dr hab. Katarzyna Tretyn. W skład weszli ponadto prof. zw. dr hab. Dariusz Markowski, prof. dr ha. Maciej Świtała, dr Iwona Jastrzębowska-Puzowska, Maciej Bakalarczyk – Menedżer Starego Miasta i Śródmieścia oraz sekretarz Dobrochna Białczyk z Biura Plastyka Miasta. We wrześniu, gdy zaprezentowano zwycięski projekt, pojawiło się wiele krytycznych uwag na temat pracy.

Kto to taki?

- Projektowanie murali polega na tym, że nie tylko autor tworzy interesujące dzieło samo w sobie, ale wykorzystuje zastany kontekst, eksponując elementy stałe lub je "ukrywając". W tym wypadku nie widać ani jednego, ani drugiego. Sam pomysł ok, chociaż Pana Andrzeja bym tu nigdy nie rozpoznała. Dobrze, że jest podpisany - oceniła pod wpisem na oficjalnym profilu miasta dr Ewa Raczyńska-Mąkowska, kierownik Katedry Wzornictwa na Wydziale Sztuk Projektowych PBŚ.

- Mural super, ale powinien być umiejscowiony na pełnej ścianie bez okien - oceniła pani Karolina. - Mural piękny, ale fakt, że okno wkomponowane w twarz wielkiego bydgoszczanina - nie - zgodziła się pani Joanna. Głos w sprawie muralu w mediach społecznościowych zabrała także prawnuczka Andrzeja Szwalbego, która oceniła go jako "upokorzenie dla pradziadka" i "karykaturę kogoś zupełnie obcego".

- Inicjatywa jest słuszna, ale jak chce się upamiętnić człowieka poprzez mural ukazujący jego wizerunek, to musi być twarz tego człowieka - to podstawowy i jedyny zarzut pod adresem grona wybierającego i akceptującego mural. Praca pod względem artystycznym jest bardzo dobra, ale to nie jest Andrzej Szwalbe. Prawdziwym wyrazem hołdu dla Pradziadka jest praca stworzona na drzewie w Ostromecku - mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Natalia Leszczyńska.

Tak prezentuje się wizerunek Andrzeja Szwalbego na drzewie w Ostromecku.
Tak prezentuje się wizerunek Andrzeja Szwalbego na drzewie w Ostromecku. Marcin Koperski (World Urban Art) / Facebook Jarosław Pijarowski

– To bardzo ciekawa inicjatywa. Uważam, że mural jest usytuowany w dobrym miejscu. To nowoczesna forma odniesienia się do postaci Andrzeja Szwalbego, jednej z najbardziej zasłużonych po II wojnie światowej. To stosowna forma jego promocji – sądzi rektor, prof. WSG dr Marek Chamot, prezes Stowarzyszenia im. Andrzeja Szwalbego „Dziedzictwo”.

– Może przez to okno, mieszkania w kamienicy, która żyje normalnym życiem mieszkańców jest on bardziej wpisany w miasto? To wizja artystyczna na dużą skalę – uzupełnia.

Maciej Bakalarczyk uważa, że wybrano najlepszy spośród przesłanych projektów. – Dyskusja w komisji dotyczyła głównie trzech tematów. Po pierwsze, czy mural jest wystarczająco podobny do Andrzeja Szwalbego, dlatego został nieco zmieniony. Po drugie, zastanawialiśmy się, czy nie jest tam zbyt mało elementów bydgoskich – zostały one dodane. Poza tym plastyk próbował z autorem nieco inaczej rozmieścić mural w stosunku do okna – ocenia.

– Komisja uznała, że bardziej chodzi o pokazanie wizjonera. Szwalbe ukazany jest jako młodszy człowiek, a bardziej znamy jego wizerunek jako osoby starszej, więc poniekąd rozumiem uwagi dotyczące podobieństwa. Co do okna – powstaje wiele kompozycji, gdzie twarz jest częściowo zasłonięta, ale czy to ujmuje jakoś wizerunkowi Szwalbego? – stwierdza Marek Iwiński.

Retro wyszło z mody?

Niektóre uwagi dotyczyło wyboru lokalizacji – z jednej strony reprezentatywnej, a z drugiej kojarzonej głównie z retrościaną. – Przez wiele lat wisiały tam billboardy, dwie konstrukcje, które każdy widział od razu wychodząc z dworca, o których dziś mało, kto pamięta. Dzięki mojej interwencji one zniknęły i powstała retrościana – przypomina Plastyk Miasta.

Nie zastąpiliśmy jednego muralu drugim. Retrościana była po części działaniem komercyjnym. Właściciel zrezygnował ze względów finansowych i ta ściana od jakiegoś czasu była zamalowana. Uznaliśmy, że to godne miejsce dla upamiętnienia Andrzeja Szwalbego w setną rocznicę jego urodzin – tłumaczy Marek Iwiński.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto