W najbliższą niedzielę o godz. 20 czeka nas kolejny koncert z balkonu kamienicy projektu Józefa Święcickiego. Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury (dawniej Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki) podobne wydarzenia organizuje od niemal roku. Koncerty z balkonu szybko podbiły serca bydgoszczan.
Równi i równiejsi?
Ten najbliższy ma być nieco inny - tym razem wystąpi tam trzech młodych tenorów, a po ich recitalach publiczność w SMS-owym głosowaniu wybierze jednego, który w nagrodę otrzyma jednorazowe stypendium w wysokości 3 tysięcy złotych ufundowane przez senatora Andrzeja Kobiaka.
Do walki o nagrodę staną trzej młodzi tenorzy związani z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy - Albert Memeti, Łukasz Ratajczak i Paweł Krasulak. "Tenoriada" - bo tak nazywa się rywalizacja, zdążyła jeszcze przed rozpoczęciem wywołać kontrowersje. Do naszej redakcji trafił wczoraj list.
- Jestem zbulwersowany i zaszokowany tym, że konkurs został zatajony przed pozostałymi studentami Akademii Muzycznej - pisze autor listu, który chce pozostać anonimowy. - Uważam, że ten konkurs jest zwykłą "ustawką". Nie było na uczelni żadnych plakatów o konkursie, żadnych informacji od władz AMuz czy wydziału wokalno-aktorskiego. I nagle ogłasza się prestiżowy konkurs o stypendium, w którym nie mogą wziąć udziału inni studenci, bo wybrani zostali już trzej. Chodzi mi o uczciwość, bo na pewno wielu studentów AMuz śpiewa doskonale i chciałoby wziąć udział w konkursie, a nie ma takiej możliwości, bo konkurs jest obstawiony.
O sposób dobierania tenorów do konkursu zapytaliśmy w Akademii Muzycznej. - To nie jest pytanie do nas - odpowiedziała prof. Hanna Michalak, prorektor ds. artystycznych. - My nie delegowaliśmy nikogo na konkurs. Nasze związki z "Tenoriadą" kończą się na tym, że ci tenorzy są związani z uczelnią. To tyle.
To nie konkurs
Zwróciliśmy się więc do dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury,Macieja Puto. Dlaczego na uczelni nie było informacji o konkursie? - Dlatego, że "Tenoriada" nie nosi i nie nosiła znamion konkursu - odpowiedział od razu. - To ma być promocja zdolnych młodych muzyków, a ponadto ciekawy koncert na wysokim poziomie w tak nietypowych okolicznościach jak balkon kamienicy.
W jaki sposób więc muzycy zostali dobrani? - Ja ich wybrałem. Jestem muzykiem z wykształcenia i wykładowcą na wydziale wokalno-aktorskim, mam więc wysokie wymagania. Zaproponowałem to jeszcze kilku zdolnym osobom, ostatecznie zgodziła się ta trójka. To nie jest zabawa z cyklu "śpiewać każdy może lepiej lub gorzej". I dlatego właśnie oni wystąpią. Znalazłem sponsora, który ufundował stypendium. Publiczność zdecyduje, kto je otrzyma.
Dlaczego senator Kobiak zdecydował się sfinansować stypendium? - Młodym zdolnym ludziom należy pomóc na początku drogi, a wsparcie finansowe również jest ważne.
Jak mówi senator, pieniądze na stypendium pochodzą z jego prywatnych środków.
Joanna Pluta
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?