MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niszczejący cmentarz ewangelicki

Maciej Łyk
Maciej Łyk
Bydgoszcz kryje w sobie wiele miejsc, które popadły w zapomnienie i mimo namacalnych śladów pozostają anonimowe dla wielu jej mieszkańców. Takim miejscem jest cmentarz ewangelicki znajdujący się przy ul. Cmentarnej.

Założony został przed 1820 rokiem jako cmentarz gminy ewangelicki dla wsi i folwarku Rupienica. Ostatni pochówek odbył się w 1920 roku. Z okazji erygowania w 1946 roku parafii p.w. Ducha Świętego przy ulicy Kujawskiej, cmentarz został jej przekazany jako parafialny. Ostatecznie parafia tej nekropolii nie przejęła z przyczyn dzisiaj trudnych do ustalenia. Był to początek dewastacji cmentarza. Zniszczono bramę, ogrodzenie, skradziono kamienne płyty nagrobkowe.

Najprawdopodobniej na przełomie wieków wśród gąszczy krzaków, które otaczają niszczejący cmentarz pojawiła się Stella, na której znajduje się tablica w języku niemieckim. Niestety na dzień dzisiejszy trudno już odczytać jej treść, nie bardzo wiadomo też kto ją postawił. Mieszkający nieopodal pan Stanisław twierdzi, że na pewno miasto ani pobliska parafia nie miała nic z tym wspólnego. Dodaje on także, że od czasu do czasu widuje zapalone znicze w tym miejscu i to nie koniecznie w dniu Wszystkich Świętych.

W 1989 roku przeprowadzono ostatnie prace konserwatorskie na tym ternie, gdzie wówczas znajdowały się jeszcze nagrobki z drugiej połowy XIX wieku. Ja pierwszy raz natrafiłem na to miejsce około 1986 roku, pamiętam że część płyt nagrobkowych była jeszcze w dobrym stanie. W 1996 roku planowano uporządkować teren cmentarza i umieścić tablicę pamiątkową. Wykonano ścieżkę z płyt chodnikowych prowadzącą do zachowanej Stelli, ale bardzo szybko uległo to zniszczeniu.

Obecnie teren cmentarza to porośnięte drzewami i krzewami śmietnisko. Resztki grobów i wspomniana wcześniej Stella jest niewidoczna z ul. Cmentarnej. Miasto, do którego należy ten teren, na razie nie ma planów co do samego cmentarza, choć postara się w najbliższym czasie posprzątać to miejsce. Możliwe też, że w przyszłości pojawi się jednak jakaś tablica informacyjna.

Pan Stanisław widzi to jednak inaczej:
- Miejsce pochówku tych ludzi jest mało znane, mało zostało już nas starych mieszkających tu w okolicy i pamiętających o tym miejscu. Sam pan widzi, jak zmienia się krajobraz tego miejsca, jeszcze kilkanaście lat temu były tu pola i kilka domów, była nawet grupa ludzi identyfikująca się dzielnicą miasta o nazwie Rupienica, ba nawet pamiętająca czasy wsi o tej nazwie. A teraz to wszystko odchodzi w zapomnienie, i cmentarz też odejdzie w zapomnienie.

źródła:www.pomorska.pl, Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto