9 sierpnia, około godziny 3:45 nad ranem, na ul. Wojska Polskiego na wysokości bloku nr 30, w płomieniach stanął pojazd Fiat 126p. Na miejscu zdarzenia zjawiły się straż pożarna oraz policja. Akcja gaszenia samochodu zajęła strażakom kilkanaście minut. Mimo że udało się szybko zapanować nad ogniem, z pojazdu zostały szczątki. Policja ustaliła tożsamość właściciela i przeszukała teren sąsiadujących ulic, poszukując sprawcy. Niestety bez skutku.
W tym samym czasie, przy ulicy Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej na tym samym osiedlu, w pobliżu bloku nr 5, wybuchł kolejny pożar samochodu: tym razem Suzuki Maruti. Ogień był tak intensywny, że zagrażał samochodom zaparkowanym obok płonącego. Akcja straży pożarnej zakończyła się ugaszeniem płonącego auta, z którego pozostał jedynie spalony wrak.
Czy dwa pożary oddalone od siebie o dwie ulice były przypadkiem? Dowódca grupy strażaków nie wyklucza podpalenia. Opinię tę podziela policja. Trwają poszukiwania ewentualnego sprawcy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?