Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyczyny powstania starego odcinka Kanału

Artur Sobiecki
Artur Sobiecki
Stary Kanał Bydgoski jest skansenem i swego rodzaju zabytkiem techniki rodem z XIX wieku. Zanim powstał nowy odcinek Kanału, stanowił on jedyną drogę śródlądową łączącą Noteć z Brdą.

Funkcjonował prawie przez 150 lat od chwili powstania Kanału do roku 1915, kiedy to został zastąpiony nowym odcinkiem. Nie stracił jednakże swojej funkcjonalności, bo chociaż cały ruch towarowy odbywał się nowym odcinkiem, wyposażonym w większe i nowocześniejsze śluzy, stary odcinek kanału pozostawał w pełni sprawny jako droga rezerwowa. Wykorzystano go przynajmniej dwa razy – w 1939 roku, gdy cofające się wojsko polskie zniszczyło śluzę w Czyżkówku i krótko po wojnie, podczas awarii śluzy Okole. Pozostawał on drogą rezerwową aż do roku 1971, kiedy to ówczesne władze naszego miasta uznały, że jedynym sposobem na rozwiązanie problemów komunikacyjnych w tym rejonie Bydgoszczy jest zasypanie kanału i zbudowanie na jego miejscu Ronda Grunwaldzkiego. Jestem osobiście przekonany, że był to bardzo zły pomysł, napiszę o tym w następnym poście. Ostatecznie mamy stary kanał, który składa się z odcinka wody i trzech śluz, które już nigdy nie będą czynne, połączonego z Brdą betonową rurą przechodzącą pod ulicami.

Jak napisałem w tytule, w tym poście zajmę się jednak nie tyle zniszczeniem Starego Kanału, co przyczynami jego powstania. Oczywiście nie twierdzę, że były tylko trzy takie przyczyny, być może było ich znacznie więcej, napiszę jednak o trzech, co do których wiem, że na pewno zaistniały.

Przyczyna numer 1: rozmiary śluz na Kanale Bydgoskim były niewystarczające (zbyt małe), żeby mogły po nim pływać barki typu wrocławskiego, które zaczęły na początku XX wieku dominować w żegludze na Odrze i innych niemieckich szlakach śródlądowych; potrzebne były śluzy dwa razy szersze i 10 metrów dłuższe; oczywiście nie dotyczyło to tylko naszego Kanału, którego miłośnicy są w niego zapatrzeni jak w pępek świata, sam Kanał nie jest nic wart, jeżeli nie ma możliwości, żeby do niego dopłynąć, a żeby dopłynąć do Kanału Bydgoskiego od strony Odry, trzeba przepłynąć przez 14 śluz na Noteci; wszystkie te 14 śluz na Noteci, podobnie jak 6 śluz Kanału Bydgoskiego musieli Niemcy zbudować praktycznie od nowa; chociaż ta konieczność modernizacji jest jedną z przyczyn powstania starego kanału, nie wyjaśnia ona dlaczego przekopano nowy odcinek kanału w zupełnie nowym miejscu, prawie wszystkie nowe śluzy zbudowano przecież mniej więcej w tych samych miejscach, w których były stare, dlaczego więc Czyżkówko i Okole są tak daleko od starego kanału? To właśnie jest wytłumaczone w kolejnych dwóch punktach.

Przyczyna numer 2: wszyscy Bydgoszczanie mogą obejrzeć Śluzę Miejską, znajduje się ona od 100 lat w tym samym miejscu, chociaż w XIX wieku zmieniała swoje położenie w granicach kilkudziesięciu metrów, a nawet zmieniała swój kształt, cały czas była jednakże bardzo blisko od wjazdu do starego kanału, który znajdował się tuż obok obecnego mostu Solidarności, jeszcze dzisiaj można to stwierdzić; pomiędzy śluzą Miejską, a pierwszą śluzą na starym kanale była odległość niespełna 100 metrów, nie było tam więc miejsca na ustawienie zestawu barek holowanych oczekujących na śluzowanie; wiele trudności sprawiało również przeciągnięcie takiego zestawu ze śluzy do śluzy w poprzek nurtu; dochodziło w tym miejscu do wielu wypadków, zwłaszcza podczas holowania tratew; prawdopodobnie wielu właścicieli jednostek pływających i firm przewozowych składało na przełomie wieków petycje do administracji niemieckiej o zmianę przebiegu Kanału.

Przyczyna numer 3: to postęp techniczny i fakt, że światem zaczął rządzić pieniądz, a możliwość skrócenia czasu transportu oznaczała zysk; Niemcy dysponowali na początku XX wieku technologią pozwalającą budować śluzy spiętrzające wodę na znaczne wysokości, takie jak Czyżkówko i Okole (7,6 m każda), pozwoliło to zastąpić 4 małe śluzy i tym samym skrócić czas śluzowania znacznie, zważywszy, że w tamtych czasach dominowały na rzekach zestawy holowane, a każdy zestaw składający się z 4 - 5  jednostek wymagał wielokrotnego śluzowania; Niemcy dysponowali więc możliwościami i mieli motywację do zmniejszenia liczby śluz, nie mogli jednak tego przedsięwzięcia przeprowadzić na starej trasie, gdzie pokonywane przez Kanał wzniesienie jest długie i łagodne; potrzebowali zbocza o innym profilu, bardziej stromego i znaleźli je na Okolu. W ten sposób przekrój poprzeczny Kanału przybrał nowy kształt i tak jest do dnia dzisiejszego.

Być może poszukiwania nowego zbocza o pożądanym profilu zbiegło się z petycjami przewoźników wkurzonych usytuowaniem wjazdu do Starego Kanału. Faktem jest, że stary kanał po wykopaniu nowego odcinka pozostawiono jako drogę rezerwową. Możliwe jest, ale to już tylko moje przypuszczenia, że budując dwie wielkie i nowatorskie jak na tamte czasy śluzy, Niemcy nie byli tak do końca przekonani o ich bezawaryjności.

Zobacz też:



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto