Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie liczba zgonów. Brakuje miejsc w szpitalnych chłodniach. Jak sytuacja wygląda w Bydgoszczy?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
W środę (28 października) stwierdzono aż 1216 przypadków zakażeń w regionie. W Bydgoszczy 243, w Toruniu - 346. Pojawiają się makabryczne doniesienia, że szpitale zaczynają mieć za mało miejsc w chłodniach zakładów patomorfologii na przechowywanie zwłok. Sprawdziliśmy, jak jest w Bydgoszczy.

Zobacz wideo: Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok

Wojewoda kujawsko-pomorski, Mikołaj Cogdanowicz stwierdził w środę (28.10), że sytuacja pandemii "jest coraz bardziej odczuwalna w szpitalach, bo coraz więcej osób dociera na izby przyjęć i coraz więcej osób potrzebuje wsparcia medycznego i tlenowego."

W środę stwierdzono aż 1216 przypadków zakażeń w regionie. W Bydgoszczy 243, w Toruniu - 346.

Pojawiają się makabryczne doniesienia, że szpitale zaczynają mieć za mało miejsc w chłodniach zakładów patomorfologii na przechowywanie zwłok. Z danych urzędu miasta w Gorlicach wynika, że w ciągu ostatnich dni wzrosła liczba zgonów. W piątek urzędnicy zarejestrowali ich 12, w poniedziałek przybyło kolejnych 17 zmarłych. We wtorek w pierwszych godzinach pracy urzędu odnotowano 9 zgonów. Część z tych osób zmarła z powodu koronawirusa. Jak donosi portal Onet, Tymczasem w całym mieście do dyspozycji jest tylko 12 miejsc w chłodniach. Sześć z nich znajduje się w przyszpitalnym prosektorium i ich dzierżawcą jest zakład pogrzebowy. Kolejne sześć znajduje się na cmentarzu komunalnym i zarządza nimi Miejski Zarząd Usług Komunalnych. Wszystkie są zajęte.

- Z przykrością informujemy, że szpitale w Grudziądzu, Bydgoszczy i SP ZLO w Raciążku przekazały informacje o zgonach 9 osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2 - informuje dziś Adrian Mól, rzecznik wojewody. Wszystkie osoby miały choroby współistniejące.

- U nas problem nie istnieje - mówi Kamila Wicińska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela w Bydgoszczy. - Mamy 9 "cowidowych" łóżek, trudno zakładać, że - mówiąc brutalnie - jednego dnia wszyscy pacjenci umrą. Kłopot mogą mieć szpitale na południu Polski, bo tam tych zachorowań było dużo.

W Szpitalu Uniwersyteckim im. Jurasza, jak potwierdza jego rzeczniczka, Marta Laska, kłopotu też nie ma. Jest tam 20 łóżek dla zarażonych.

Problem sygnalizują też zarządcy cmentarzy i zakładów pogrzebowych. Ale też tylko na południu kraju.

Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy, w razie czego przypomina: - Miasto dysponuje jeszcze dużą ilością miejsc grzebalnych na terenie cmentarza komunalnego przy ul. Wiślanej.

Grzegorz Piórkowski był wykładowcą na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum w Bydgoszczy, UMK w Toruniu

Tragiczna śmierć ratownika z Bydgoszczy. Grzegorz Piórkowski...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto