Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Święta bez taty". Pomoc dla dzieci, których ojcowie zginęli, broniąc Ukrainy

Roman Laudański
Roman Laudański
materiały prasowe akcji "Święta bez taty"
Dzieci, których ojcowie zginęli podczas trwającej już osiem lat wojny w Donbasie otrzymują na święta Bożego Narodzenia (obchodzone w Ukrainie 7 stycznia) upominki.

W 2014 roku pierwsi Ukraińcy, którzy zostali ranni podczas starć na Majdanie trafili na leczenie m.in. do Warszawy. Komitet Społeczny wraz z Fundacją Alaska zorganizował wtedy koncert charytatywny oraz zbiórkę pieniędzy dla dzieci tych, którzy zginęli na Majdanie. Od tego czasu co roku wolontariusze zbierają pieniądze dla dzieci Ukraińców poległych podczas wojny w Donbasie.

- To nie jest zbiórka charytatywna, a akcja pamięci – podkreśla Halina Andruszków, współorganizatorka zbiórki z Fundacji Uniters. - Akcja pamięci o tych, którzy zginęli w obronie niepodległości swojego kraju I w obronie wartości europejskich. Prezent dla dziecka zabitego żołnierza jest symboliczny.

Dziś w bazach danych Fundacji jest około 3,7 tysięcy dzieci z całej Ukrainy, do których trafiają paczki. Z pomocą w wyszukiwaniu dzieci spieszą wolontariusze, kapelani wojskowi.

- Przez sześć lat pakowałyśmy prezenty w Warszawie - opowiada Halina Andruszków. - Były to prezenty imienne. Wtedy zbieraliśmy także rzeczy, zabawki, dlatego można było dobierać prezent do wieku i płci dziecka. W swojej bazie mamy dzieci od noworodków do osiemnastego roku życia. Pandemia spowodowała zmiany, teraz pakowanie prezentów przenieśliśmy do Ukrainy. Prezenty (np. słodycze) częściowo kupujemy w Polsce i wysyłamy do Ukrainy, gdzie upominki są dokupywane i pakowane do paczek.

Dziś pandemia uniemożliwia nam pracę w grupie. Dlatego już drugi raz pakowanie prezentów nie odbywa się w Polsce, a w Ukrainie. W tym roku prezenty pakowane są w dwunastu województwach na terenie Ukrainy. Pomagają wolontariusze i wojskowi, którzy angażują się również w doręczanie upominków do dzieci. Prezenty trafiają do każdego dziecka. Możemy uszczuplać wartość prezentu, ale każde dziecko musi otrzymać upominek.

Jak informują pracownicy Fundacji dzieci przybywa, ale już nie w takiej ilości. Kiedy kończą osiemnaście lat, ustępują miejsca młodszym.

W 2014 roku akcja wsparcia dzieci odbywała się tylko w Polsce. Teraz włączają się w nią ludzie dobrej woli z Holandii, Niemiec, Luksemburga, Danii oraz Czech. Zbierają również Ukraińcy.

Od trzech lat w ramach akcji “Święta bez taty” odbywają się internetowe aukcje. Swoje książki z autografami ofiarowała w ubiegłym roku Olga Tokarczuk. Mistrzyni boksu Sasha Sidorenko, podobnie jak Witalij Kliczkow ofiarowali rękawice z autografem. Malarze, pisarze i sportowcy wspierają akcję. W ubiegłych latach można było wylicytować lekcje tańca u Żory Korolyova. - Bardzo ubolewamy nad jego śmiercią – dodaje Halina Andruszków.

Aukcja prowadzona jest na stronie: www.facebook.com/swietabeztaty

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Święta bez taty". Pomoc dla dzieci, których ojcowie zginęli, broniąc Ukrainy - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto