Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Białych Błotach chcą ochronić stare drzewa przed bobrami

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Bobry z łatwością radzą sobie z powaleniem nawet starych drzew.
Bobry z łatwością radzą sobie z powaleniem nawet starych drzew. Krzysztof Michalak
Na Kanale Górnonoteckim bobry poczynają sobie coraz śmielej – dorodne drzewa lądują w wodzie. Społecznicy chcą je ratować, nie robiąc krzywdy bobrom.

- Chciałbym zabezpieczyć siatką trochę tych starszych i cennych drzew, oczywiście wszystko w graniach możliwości. Nie jestem przeciwnikiem bobrów, ale uważam, że można ochronić część drzew, aby nie zostały zniszczone i powalone przez bobry – uważa Krzysztof Michalak, społecznik i radny gminy Białe Błota.

Społecznik twierdzi, że zwracał się o wsparcie do różnych instytucji, między innymi Wód Polskich, ale prośby pozostały bez odpowiedzi.

- Problem z bobrami jest znany, w niektórych miejscach bardzo się namnożyły. Do tego stopnia, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydaje zgody na ich odstrzał. W naszym nadleśnictwie ich działalność nie jest specjalnie widoczna - uważa Andrzej Białkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Bydgoszcz w Białych Błotach.

Bobrzy problem nikomu nie leży

Problem z bobrami jest taki, że nikt nie czuje się specjalnie zobowiązany, by go rozwiązać. - Bobry, jak wszystkie dziko żyjące zwierzęta, należą do Skarbu Państwa. My zajmujemy się drzewami i ich ochroną. Jednak jeśli drzewa rosną w pasie nad kanałem, a pas ten sięgać może niekiedy 10 metrów od wody, to sprawą zajmują się Wody Polskie. Jeśli natomiast drzewo jest pomnikiem przyrody, sprawę ochrony musi wziąć na siebie gmina - wyjaśnia nadleśniczy.

Co z ochroną drzew, które pomnikami nie są i nie leżą też w pasie przy wodzie? - Bóbr też musi coś jeść - to raz. Dwa, że siatki to wydatek, który ktoś musiałby ponieść bez gwarancji, że ta ochrona zadziała - przyznaje nadleśniczy.

Bóbr też musi coś jeść - to raz. Dwa, że siatki to wydatek, który ktoś musiałby ponieść bez gwarancji, że ta ochrona zadziała

Dlatego by ochronić drzewa, potrzebne będzie zaangażowanie mieszkańców i sponsorzy. Tych na terenie gminy nie brakuje.

Ptaki mają mieszkania

- Od kilku lat wieszamy u nas budki lęgowe. Akcja okazała się sukcesem – przy ich czyszczeniu okazało się, że wszystkie były zasiedlone. Były szpaki, sikorki, a nawet dwa dzięcioły. Teraz znowu wlatują do nich ptaki. Od kilku lat w stawianiu budek wspiera nas jedna z lokalnych firm, myślimy więc o rozszerzeniu akcji. Takie akcje, jak ochrona drzew czy pomoc ptakom, są bardzo potrzebne w czasach, kiedy trzeba poważnie zająć się dbaniem o przyrodę i środowisko naturalne - uważa Krzysztof Michalak.

Smaki Kujaw i Pomorza SEZON 2 ODC 10

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Białych Błotach chcą ochronić stare drzewa przed bobrami - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto