Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy funkcjonują ogrzewalnie i schroniska dla bezdomnych, jednak chętnych jest niewielu

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Codziennie w ogrzewalni dla bezdomnych przy Zgromadzeniu Sióstr Albertynek w Bydgoszczy pojawia się ok. 50 osób – tyle może znaleźć tu schronienie.
Codziennie w ogrzewalni dla bezdomnych przy Zgromadzeniu Sióstr Albertynek w Bydgoszczy pojawia się ok. 50 osób – tyle może znaleźć tu schronienie. Dariusz Bloch
Zima, zwłaszcza gdy temperatury spadają znacznie poniżej zera, to szczególnie niebezpieczny czas dla osób bezdomnych. W ogrzewalniach i schroniskach pojawia się wiele osób, które szukają schronienia przed mrozem, choć nie wszystkie osoby chętnie zgłaszają się po pomoc.

– Ogrzewalnia działa sezonowo. Od października, od pierwszego tygodnia funkcjonowania, gdy temperatury były już niskie, nieodpowiednie do nocowania poza miejscem ogrzewania, pojawiało się 30-40 osób dziennie. Teraz mamy pełne obłożenie – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” siostra Magdalena Bella ze Zgromadzenia Zakonnego Sióstr Albertynek, która działa w Bydgoszczy przy ul. Koronowskiej 14.

– Możemy przyjąć w ogrzewalni około 50 osób. Zwykle jest tu od 40 do właśnie 50 osób. Część przychodzi na chwilę, aby się ogrzać, ale zdecydowana większość zostaje, aby tu przenocować – dodaje.

Aby skorzystać z pomocy, trzeba być trzeźwym. Choć bywa, że ogrzewalnia jest cała zapełniona, to w tym sezonie nie zdarzyło się jeszcze, żeby komukolwiek odmówiono pomocy z powodu przepełnienie. – Sądzę, że Bydgoszcz jest pod tym kątem dobrze zabezpieczona. Jest jeszcze ogrzewalnia przy bazylice, są schroniska, które prowadzi miasto. Zdarza się, że trzeba wybrać inną lokalizację, ale nikomu nie powinno zabraknąć miejsca – uważa s. Magdalena Bella.

Podobnie sytuacja wygląda w ogrzewalni „U Miecia”, działającej przy bydgoskiej bazylice. Pod koniec listopada schronienie znajdowało tam 16 mężczyzn, a można przyjmować tam ok. 35-40 osób. Wielu bezdomnych nie zgłasza się po pomoc, szukając schronienia na własną rękę, w wiatach śmietnikowych, na klatkach schodowych czy innych miejscach, gdzie choć na chwilę będą mogli się ogrzać.

– Działania związane ze spadkiem temperatury w nocy poniżej zera podejmujemy z własnej inicjatywy. Wówczas jeździmy w miejsca przebywania osób bezdomnych. Prowadzimy tzw. mapę bezdomności. To lokalizacje, w których stwierdziliśmy ślady bytowania bezdomnych, w niektórych ich zastaliśmy. Obecnie mamy na niej 24 punkty, ale mapa jest na bieżąco aktualizowana. Miejsca ustalamy głównie na podstawie zgłoszeń mieszkańców, a także weryfikując te z poprzedniego sezonu – tłumaczy Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

Jesienią i zimą osoby bezdomne, z racji braku ogrzewanego schronienia, mogą znaleźć się w sytuacji, która będzie zagrożeniem dla ich zdrowia i życia. Strażnicy miejscy zawsze oferują pomoc i możliwość przewiezienia do schroniska czy noclegowni, ale zwykle spotykają się z odmową.

– Interwencję w listopadzie podejmowano wobec 139 osób bezdomnych, z inicjatywy własnej i zgłoszeń. Należy zaznaczyć, że mogło dotyczyć to tych samych osób. Dwie osoby wyraziły zgodę na przewiezienie do schroniska. Do 5 osób wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe. Dziewięć osób zostało przewiezionych do miejsca wytrzeźwienia – wymienia rzecznik.

Najwięcej zgłoszeń mieszkańców dotyczy bezdomnych przebywających na klatkach schodowych – w samym listopadzie było ich 106. W sytuacji, gdy patrol widzi lub wynika to z przeprowadzonej rozmowy, że dana osoba ma problemy zdrowotne, wzywa na miejsce pogotowie ratunkowe. Jeśli mieszkańcy zauważą bezdomnych, którzy potrzebują pomocy medycznej, najlepiej jeśli od razu zadzwonią na 112, bo to skraca czas oczekiwania na odpowiednie wsparcie.

Osoby, które chcą skorzystać z pomocy w formie tymczasowego schronienia mogą udać się do Centrum Pomocy dla Bezdomnych Kobiet przy ul. Polanka 9 i Centrum Pomocy dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Fordońskiej 422 prowadzonych przez MOPS w Bydgoszczy. Aby to zrobić, można udać się na miejsce bezpośrednio lub skontaktować się z pracownikiem socjalnym Działu Pomocy Środowiskowej nr 6. Skorzystanie z pomocy nie wymaga skierowania z ośrodka pomocy społecznej. Należy jednak przedstawić aktualne zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do pobytu w dużych skupiskach ludzkich.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto