Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki powrót wielkich widowisk do Bydgoszczy

(gaz)
13 listopada w Operze Nova zobaczymy Gaelforce Dance, a 17 listopada w Hali Łuczniczka zagra Electric Light Orchestra. 12 grudnia zaprezentuje się Moscow City Ballet.

GAELFORCE DANCE – Mistrzowie Tańca Irlandzkiego ponownie w Bydgoszczy!!!

Gaelforce Dance wracają, aby zaspokoić niedosyt polskiej publiczności, która wprost uwielbia ich szalone, pełne energii, spektakularne występy, dzięki którym do grupy przylgnęło określenie „ferrari tańca irlandzkiego”. Tak oszałamiającym sukcesem jaki odnoszą na świecie niewiele grup może się pochwalić – ich perfekcjonizm, który prezentują na scenie, stał się już legendą. Jesienią 2011 roku wystąpią w największych polskich miastach, aby po raz kolejny udowodnić, że są najlepszym zespołem tańca irlandzkiego na świecie!

„Członkowie Gaelforce Dance są profesjonalistami. Rzadko można oglądać zespół tak zgrany i tak perfekcyjnie wykonujący skomplikowane ewolucje.” (Rzeczpospolita). Gaelforce Dance to zespół składający się z najlepszych tancerzy i muzyków, którzy swoim spektaklem taneczno-muzycznym opartym na irlandzkim folklorze od 16 lat podbijają serca widzów na całym świecie. W genialny sposób ukazują oni kulturę Zielonej Wyspy. Łączą taniec nowoczesny z celtyckimi rytmami, balet ze stepowaniem, muzykę z grą świateł, tradycję ze współczesnością. Richard Griffin, choreograf zespołu, tak go określa: „Staramy się być innowacyjni i bardzo teatralni. Nasze show jest w 100% na żywo.” I to jest właśnie główny atut zespołu – jako jedyna grupa tego typu zawsze grają, śpiewają i stepują całkowicie na żywo. Wyznaczają w świecie tańca najwyższe standardy oraz odkrywają i szkolą wielkie talenty, jak choćby James Devine. To właśnie tańcząc w Gaelforce Dance pobił on światowy rekord w stepowaniu i trafił do księgi rekordów Guinness’a , osiągając rewelacyjny wynik 38 uderzeń na sekundę! Nowatorski sposób ukazania irlandzkiej kultury zjednuje im fanów, którzy nie pozostawiają ani jednego wolnego miejsca na żadnym z ich przedstawień, niezależnie czy mowa o USA, Kanadzie, Europie, czy Azji. Nie oparł im się nawet papież Jan Paweł II i królowa Elżbieta II, dla których mieli zaszczyt występować.
Historia przedstawiona przez artystów jest stara jak świat. Dwóch mężczyzn, jedna kobieta, miłość, dramat, pasja, zazdrość, pojednanie. Jednak sposób jej prezentacji nie jest pod żadnym względem banalny. Przepiękna scenografia, imponujące kostiumy, rewelacyjna muzyka, śpiew i taniec, feeria barw, gra świateł przenoszą widzów w bajkowy świat fantazji, a wszystko to w oprawie godnej Broadwayu. Artyści budują napięcie poprzez różnorodny taniec, czasem subtelny i cichy, a czasem zdecydowany i agresywny. Każdy szczegół jest dopracowany do perfekcji. Wszystko po to, aby zagwarantować publiczności niezapomniane wrażenia, pełne emocji, wzruszeń, euforii, niemal metafizycznych doznań. Widowisko charakteryzuje się najwyższym światowym poziomem. W jego przygotowaniu biorą udział takie międzynarodowe gwiazdy jak choreograf Richard Griffin, kompozytor Colm O'Foghlú, czy „Mistrz Musicalu” - śpiewak Peter Corry, wielokrotnie występujący na West Endzie. Najbardziej zapierające dech w piersiach są sceny zbiorowe, w których podziwiamy precyzyjne linie tancerzy oraz absolutną jedność wykonywanych przez nich kroków i wystukiwanego , z komputerową wręcz precyzją, rytmu. Nie trzeba być ekspertem, aby dostrzec w tej doskonale zgranej grupie wielki talent, pasję, zaangażowanie oraz lata ciężkiej pracy. A wszystko dla publiczności, która jedyne co może zrobić, to zgotować artystom kilkunastominutowe owacje na stojąco. A ta, wniebowzięta i oczarowana, nigdy nie zawodzi.

Moscow City Ballet

Moscow City Ballet przyjeżdża do Bydgoszczy, aby zabrać widzów w świat pełen pozytywnych emocji, w krainę baśni i piękna. I choć oglądając spektakle (w tym roku będą to wspaniałe Dziadek do Orzechów, Jezioro Łabędzie oraz Romeo i Julia) można odnieść wrażenie, że to sen, a wszystko dzieje się naprawdę.

Moscow City Ballet to renomowana grupa, którą polscy widzowie pokochali już wiele lat temu, obdarzając ją uznaniem i wielkim podziwem. W ciągu ostatnich kilku lat ich przedstawienia obejrzało w Polsce ponad 120 tys osób. Powodem tego jest fakt, że balet prezentuje technikę tańca klasycznego w wykonaniu najbardziej utalentowanych, pełnych wdzięku tancerzy, którzy pod czujnym okiem założyciela i dyrektora artystycznego Victora Smirnova – Golovanova osiągają w tańcu prawdziwą perfekcję. Publiczność wychodzi ze spektakli z wypiekami na twarzy, zachwycając się ogromnym talentem i profesjonalizmem tancerzy oraz magicznym klimatem przedstawień.

Moscow City Ballet przyjedzie do Bydgoszczy z trzema najsłynniejszymi przedstawieniami. Pierwszy to Dziadek Do Orzechów spektakl, który The New York Times nazwał olśniewającym i zapierającym dech w piersiach. Sztuka ta to podróż do krainy marzeń. Mała dziewczynka dostaje w prezencie tytułowego dziadka do orzechów, który w jej śnie staje się księciem z bajki, a ona jego księżniczką. Razem wędrują przez Krainę Słodyczy. W tym cukierkowym świecie wszystko cudownie i słodko pachnie, wszyscy są weseli. W poszczególnych scenach balet wykonuje charakterystyczne tańce: Taniec wieszczki cukrowej, Taniec hiszpański, Taniec arabski, Taniec chiński, Trepak (Taniec rosyjski), Taniec pasterski oraz końcowy Walc kwiatów. Zachwycona Klara w końcu jednak budzi się w fotelu z zabawką w ramionach. Całości magii przedstawienia dopełniają olśniewające, dekorowane cekinami stroje nadające mu iście bajkowego wyrazu.
Drugi spektakl to Jezioro Łabędzie, które jest najsłynniejszym i uwielbianym przez publiczność baletem Piotra Czajkowskiego. Nasycony liryzmem, poetycką fantastyką i wspaniałą choreografią niezmiennie zachwyca od wielu lat. Wątki miłosne, jak i dramatyczne przeplatają się ze sobą, niczym w kalejdoskopie. Są one dodatkowo potęgowane przepiękną muzyką, która wraz z bohaterami ilustruje całą gamę i potęgę uczuć im towarzyszących, od rozczarowania po miłość. Dziewczęta zaklęte w łabędzie, Zły Duch i uczucia przekraczające granice życia i śmierci wciąż wzruszają widzów na całym świecie.
Równie emocjonującym baletem który będziemy mieli szansę zobaczyć jest Romeo i Julia do muzyki Prokofiewa - niezwykła opowieść o pięknej i nieszczęśliwej miłości dwojga młodych kochanków, którym pochodzenie przekreśliło drogę do szczęścia. Wspaniały taniec który wyraża miłość, zazdrość, nienawiść i pożądanie, zapiera dech w piersiach. Grupa Moscow City Ballet daje nam możliwość przeżycia emocji tak mocnych, że pozostających w pamięci na zawsze.
Godna podziwu wyrazistość ruchów tancerzy w połączeniu z fantastyczną choreografią pokazują nam jak bardzo Rosjanie kochają balet. Są w tym perfekcjonistami i to oni wytyczają standardy dla innych grup baletowych na świecie. Imponująca choreografia, olśniewające kostiumy, magia świateł i urzekająca scenografia – wszystko to składa się na występ Moscow City Ballet sprawiając, że całość zapiera dech w piersiach. Tworzą tak wielką sztukę, że jest ona przeżyciem nawet dla tych, co tańca nie lubią – tak opisuje występy Moscow City Ballet prasa.
Niesłabnąca popularność i doskonała reputacja międzynarodowych występów Moscow City Ballet pozwoliła mu na stałe zająć miejsce w światowej czołówce. Na jego sukces składa się dążenie do perfekcji, która jest zasługą nieustających prób, godzin ćwiczeń i doskonałej spójności choreograficznej. Zdaniem krytyków czarowi spektakli tej grupy baletowej nie można się oprzeć, ani o nich zapomnieć. Jest to jedyne w swoim rodzaju przeżycie, którego każdy powinien doświadczyć.
Sam twórca i dyrektor Moscow City Ballet, Victor Smirnov - Golovanov mówi: To we mnie mieszkają wszyscy bohaterowie baletów; to ja jestem Klarą, księciem, królem mysz... to wszystko żyje we mnie.... Być może to jest tajemnicą ich sukcesu...?

ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA z orkiestrą symfoniczną

ELO określana jest mianem jednej z najbardziej twórczych i oryginalnych grup lat 70-tych i 80-tych, a jej członkowie bezapelacyjnie stali się prekursorami syntezy rocka i muzyki klasycznej. Trasy koncertowe ELO po Polsce w 2008 i 2009 roku okazały się wielkim sukcesem, a zachwycona publiczność w każdym mieście nagradzała „elektryków” owacjami na stojąco. Już w listopadzie będziemy mieli okazję ponownie wziąć udział w niezwykłym symfonicznym projekcie, którym jest występ legendarnej ELO w towarzystwie polskiej orkiestry symfonicznej.

Czterdzieści lat na muzycznej scenie, a ich utwory wciąż porywają doskonałym połączeniem symfonicznych dźwięków i rockowej mocy. ELO to zespół ponadczasowy, który swoją muzyką utwierdza nas w przekonaniu, że jest ona wieczna, a oryginalne brzmienie na dobre zagościło na rockowej scenie. Podczas listopadowej trasy będziemy mogli usłyszeć największe przeboje grupy, m.in. Evil Woman, Mr. Blue Sky, Do Ya, Don’t Bring Me Down, Xanadu oraz wiele innych z dorobku ELO. Aby zagwarantować publiczności jeszcze więcej muzycznych doznań i więcej energii na scenie zespół wystąpi w towarzystwie orkiestry symfonicznej.

Zainteresowania muzyczne założycieli Electric Light Orchestra już od samego początku zdradza nazwa, jak i symfoniczny skład zespołu. ELO powstało w 1971 roku i miało być eksperymentalną kapelą rockowo-symfoniczną, specjalizującą się w komponowaniu utworów, z wykorzystaniem klasycznych elementów brzmienia orkiestry, a stało się ikoną swoich czasów. Wydany dwa miesiące po powstaniu grupy krążek „The Electric Light Orchestra” swoją oryginalnością wzbudzał zachwyt nie tylko wśród sympatyków standardowego rocka. Singel "10538 Overture" plasował przez dłuższy czas się na najwyższych miejscach brytyjskiej listy przebojów.
Schyłek lat siedemdziesiątych to okres świetności ELO. Trzeci krążek Eldorado, A Symphony, do nagrania którego został zaproszony chór, cieszył się wielką popularnością po obu stronach oceanu. Singiel Can't Get It Out Of My Head pojawił się na amerykańskich listach przebojów, a zespół odebrał pierwszą w swojej historii złotą płytę. Pojawiają się następne nagrania, kolejne nagrody i wyróżnienia. Przychodzi czas na spektakularną dziewięciomiesięczną trasę koncertową. ELO zapełnia po brzegi ogromne areny stadionów w Cleveland, czy Wembley. Ich występy są aranżowane z wielką pompą i przepychem. Za album z 1979 Discovery, w którym odnajdziemy wpływy mody disco, ELO otrzymuje upragnioną multi - platynę.
Historia Electric Light Orchestra to tak naprawdę historia dwóch zespołów. W połowie lat 80-tych grupa podzieliła się na ELO i ELO Part II. W ciągu całej kariery nagrali 12 studyjnych albumów, za które otrzymali dziewięć złotych, platynowych i multiplatynowych płyt.
Obecnie artyści występują pod nazwą Electric Light Orchestra The Former Members. W skład grupy wchodzą Mike Kamiński i Louis Clark, którzy występowali zarówno w ELO jak i ELO Part II oraz Eric Troyer, Philip Bates i Gordon Townsend – mający swój duży udział w osiągnięciach ELO Part II. Od kwietnia tego roku z grupą występuje również basista Glen Burtnik, który zastąpił zmarłego na początku 2009 roku Kelly’ego Groucutt’a.
Electric Light Orchestra to zespół ponadczasowy, który swoją muzyką utwierdza nas w przekonaniu, że jest ona wieczna. Kolejne trendy muzyczne nie przeszkodziły ELO w tym, by cieszyć się ogromnym powodzeniem, także wśród młodego pokolenia. Ich „elektryczna” twórczość doskonale scaliła pop, rock i muzykę poważną, dzięki czemu zespół na trwale zapisał się na kartach historii muzycznego świata. Jeżeli chcesz przeżyć coś niesamowitego - usłyszeć rewelacyjne ELO, wspomagane przez najlepsze symfoniczne orkiestry Polski - nie może Cię zabraknąć na ich listopadowych koncertach.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto