MM-ka wybrała się w sentymentalną podróż do miejsca, gdzie nie jeden maluch przyklejał nos do szyby, by podziwiać nowe modele samochodów, zastępy ołowianych żołnierzy czy kolorowe pluszaki.
- Pamiętam, że Imperial był stałym punktem w naszej drodze do podstawówki, która mieści się nieopodal. Szłyśmy tam z koleżankami po to, by upatrzyć sobie lalkę, którą później kupowali nam rodzice - wspomina 19-letnia Kasia.
Doskonale zaopatrzony w zabawki Imperial w swojej ofercie posiadał również ogromne zasoby artykułów odzieżowych.
- W tym sklepie było wszystko! - mówi Anna, mama nastoletnich chłopców. - Przed nadejściem zimy czy lata zabieraliśmy tam dzieciaki na wielkie zakupy, bo wiadomo, takie maluchy szybko wyrastają z rzeczy. Po godzinie przymiarek moi synowie wychodzili ubrani od stóp do głów.
Dziś w miejscu niezastąpionego Imperiala znajduje się "Anioł", kolejny sklep z dewocjonaliami przy najruchliwszej ulicy w Śródmieściu. Czy on również będzie tak dobrze wspominany za kilka lat?
Autor: Marta Czarnecka
Materiał zrealizowany przy pomocy MoDO
Zobacz inne materiały MoDO:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?