Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz chce wielkich imprez lekkoatletycznych

Michał Młodzikowski
Michał Młodzikowski
Na celowniku Drużynowe Mistrzostwa Europy w 2013 i Puchar Kontynentalny w 2014 roku.

Krzysztof Wolsztyński i Maciej Grześkowiak zdradzili plany. Nasze miasto chce zorganizować w przyszłości duże imprezy lekkoatletyczne. Musi jednak walczyć konkurencją.

Nie wszyscy grają fair

W walce o organizację wielkich imprez lekkoatletycznych uczestniczą także inne polskie miasta. Chodzi tu o Warszawę i Chorzów. W obu miastach zapowiadają, że będą budować stadiony lekkoatletyczne. Często argumentem stolicy jest także lotnisko. - Nie boimy się ich! - zapewnia wiceprezydent Bydgoszczy - Maciej Grześkowiak. - Niech mówią, że będą budować stadiony. Nie przeraża nas to, mimo, że możemy dziś myśleć, że Warszawa ma lepsze lotnisko i hotele. Nie mają takiego jak my zaplecza organizacyjnego i kontaktów. A co gorsze - grają momentami nie fair.

Bydgoszcz ma silną pozycję w Światowej Federacji Lekkiej Atletyki. Świadczą o tym chociażby słowa Prezydenta IAAF Lamine Diacka, który powiedział jednemu z polskich dziennikarzy podczas mistrzostw Europy w Barcelonie: Polska to Bydgoszcz. - Spotkaliśmy się z panem Diackiem w Splicie na Pucharze Świata w ostatni weekend. Usłyszeliśmy zapewnienie, że przyjedzie on do Bydgoszczy. Nasza współpraca ze światową federacją układa się bardzo dobrze - podkreśla wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - Krzysztof Wolsztyński.

Grześkowiak zapowiada, że nasze miasto będzie także chciało zorganizować Mistrzostwa Europy seniorów. Pierwszy wolny termin to rok 2016. - Zdajemy sobie sprawę z tego, o co walczymy - tłumaczy wiceprezydent. - Inne miasta wiedzą, że jeśli Bydgoszcz otrzyma coś wielkiego, to druga tak duża impreza dla Polski w najbliższym czasie się nie powtórzy.

Kipketer ponownie w Bydgoszczy

Wracając do teraźniejszości, przed nami ostatnia lekkoatletyczna impreza w tym roku. 18 września na stadionie Zawiszy odbędzie się Klubowy Puchar Europy Juniorów. W zawodach weźmie udział 7 reprezentacji klubów męskich i 6 żeńskich. Nie zabraknie także sportowców Zawiszy. Puchar Europy w Bydgoszczy odbędzie się drugi raz. Traktowany jest przede wszystkim jako promocja lekkiej atletyki wśród młodzieży. - Chcemy zaprosić na ten dzień młodzież naszego miasta. Może komuś się spodoba i przyjdzie jeszcze raz na ten stadion - mówi Wolsztyński.

Zawody rozpocząć się mają już rano. Oficjalne otwarcie nastąpi w południe. Zmagania lekkoatletów potrwają do wieczora. W Bydgoszczy pojawi się także Wilson Kipketer. Będzie to druga jego wizyta w naszym mieście. - Zaprosiliśmy go na Puchar Europy, by ci juniorzy mieli szansę spotkać się z wielkim mistrzem - informuje wiceprezes PZLA. Kipketer w regionie spędzi 3 dni.

Wstęp na Klubowy Puchar Europy będzie bezpłatny.

Festiwal w TOP20

Przy okazji czwartkowego spotkania z mediami, Krzysztof Wolsztyński poinformował, że po raz pierwszy w historii lekkiej atletyki polski mityng znalazł się w dwudziestce najlepszych mityngów na świecie. Mowa oczywiście o Europejskim Festiwalu Lekkoatletycznym Enea Cup 2010. - Znaleźliśmy się na 19. miejscu. W naszej kategorii premium byliśmy najlepsi - mówi Wolsztyński. - To pokazuje, że Bydgoszcz jest zauważalna nie tylko poprzez duże imprezy. W rankingu najlepszych imprez lekkoatletycznych znalazł się także inny polski mityng - Memoriał Janusza Kusocińskiego w Warszawie. Uplasował się on na 44. miejscu.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto