Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Strażacy ochotnicy z Fordonu pilnie szukają wozu. Poprzedni się spalił

Dorota Witt
Dorota Witt
Być może uda się pozyskać wóz, z którego nie korzysta już inna jednostka strażacka z kraju. W internecie uruchomiono zbiórkę na zakup wozu. Można ja wesprzeć tutaj.
Strażacy ocenili, że potrzeba im 12,5 tys. - Jeśli wóz uda się pozyskać bezpłatnie, zebrane pieniądze przeznaczymy na niezbędny sprzęt. Dzięki niemu będziemy mogli jeszcze lepiej wspierać PSP - mówi Rafał Adamczewski.
Być może uda się pozyskać wóz, z którego nie korzysta już inna jednostka strażacka z kraju. W internecie uruchomiono zbiórkę na zakup wozu. Można ja wesprzeć tutaj. Strażacy ocenili, że potrzeba im 12,5 tys. - Jeśli wóz uda się pozyskać bezpłatnie, zebrane pieniądze przeznaczymy na niezbędny sprzęt. Dzięki niemu będziemy mogli jeszcze lepiej wspierać PSP - mówi Rafał Adamczewski. OSP Bydgoszcz-Fordon
Na co dzień strażacy ochotnicy z bydgoskiego Fordonu poświęcają wolny czas, by pomagać mieszkańcom, a gdy akurat nie są potrzebni na akcji, szkolą się, m.in. z zakresu ratownictwa medycznego, by służyć jeszcze efektywniej. Tym razem to oni potrzebują solidarnego wsparcia. Trwa zbiórka na wóz gaśniczy. Poprzedni się spalił.

Zobacz wideo: Jak nie dać się oszukać cyberprzestępcom?

Najpierw przez sześć lat walczyli o to, by jednostka ochotniczej straży pożarnej w Fordonie w ogóle powstała, potem rozpoczęli starania o remizę albo choć miejsce do przechowywania sprzętu. Poszukiwania wozu strażackiego trwały rok i wreszcie się udało. Star wymagał dużego remontu. Druhowie zakasali rękawy, przez miesiące przychodzili po pracy i reperowali go we własnym zakresie. Aż tu nagle - pożar silnika. I znów wszystko... trzeba zaczynać od nowa.

Miesiące pracy poszły z dymem

18 października strażacy z OSP Bydgoszcz-Fordon przekazali smutną informację:
- Podczas prac remontowych silnika doszło do samozapłonu, który niestety zniszczył komorę silnika i cały układ paliwowy samochodu gaśniczego marki star. Silnik po odpaleniu nieoczekiwanie wszedł na najwyższe obroty i nie było możliwości zgaszenia go mimo odcięcia dopływu paliwa i powietrza. Doszło do zapłonu silnika i przedziału autopompy. Członkowie naszej jednostki, będący na miejscu, wezwali wsparcie w postaci z JRG 2 w Bydgoszcz i przystąpili do gaszenia mimo ogromnej temperatury i zadymienia. Na szczęście udało się opanować pożar przed przyjazdem zastępu PSP. Niestety stan pojazdu kwalifikuje go już tylko do kasacji. Jest nam bardzo trudno gdyż włożyliśmy w mnóstwo czasu, sił i wkładu finansowego, aby mógł on zasilić nasze szeregi jako pierwsze auto gaśnicze - napisali ochotnicy w mediach społecznościowych.

Szczęście jakoś nas omija, zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić - mówi Rafał Adamczewski. - Piękne jest to, ze cokolwiek by się nie działo, zawsze na naszej drodze pojawiają się ludzie: przyjaciele, firmy, jednostki straży, którzy wyciągają pomocną dłoń.

Wysłużony star był marzeniem

Strażacy ochotnicy starali się o ten pojazd ponad rok. Przez ten czas wykonali setki telefonów, wysyłali setki maili do do jednostek, które otrzymywały nowe pojazdy, pytali o możliwość przekazania wycofywanego wozu. - Wreszcie w czerwcu 2020 roku dzięki pomocy wójta gmina Sadki, Dariusza Gryniewicza, udało się bezpłatnie pozyskać pojazd STAR G 244L z Gminy Skąpe (woj. lubuskie), gdzie służył w miejscowej OSP przez długie lata - opisuje komendant OSP Bydgoszcz-Fordon, Rafał Adamczewski.

Wysłużony star ostatecznie został do Bydgoszczy odholowany, bo uległ awarii na trasie.

Wyjeżdżają na akcje ze schroniska dla bezdomnych

- Szczęście jakoś nas omija, zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić - mówi Rafał Adamczewski. - Piękne jest to, ze cokolwiek by się nie działo, zawsze na naszej drodze pojawiają się ludzie: przyjaciele, firmy, jednostki straży, którzy wyciągają pomocną dłoń. Ciągle nie mamy naszej stałej siedziby, remizy z prawdziwego zdarzenia, jesteśmy, jak żartujemy, na gościnnych występach. Raz na podwórzu u zaprzyjaźnionej rodziny, raz na terenie klubu sportowego, innym razem na terenie wysypiska śmieci, teraz zadomowiliśmy się w podwórzu ośrodka dla bezdomnych mężczyzn. Otaczają nas dobrzy ludzie. To samo poczuliśmy, gdy w poinformowaliśmy o pożarze samochodu. Dostaliśmy bardzo dużo krzepiących wiadomości. „Nie łamcie się” - pisali ludzie. W żadnym wypadku - działamy.

Trwa zbiórka na wóz dla strażaków z Fordonu w Bydgoszczy

Być może uda się pozyskać wóz, z którego nie korzysta już inna jednostka strażacka z kraju. W internecie uruchomiono zbiórkę na zakup wozu. Można ja wesprzeć tutaj..

Strażacy ocenili, że potrzeba im 12,5 tys. - Jeśli wóz uda się pozyskać bezpłatnie, zebrane pieniądze przeznaczymy na niezbędny sprzęt. Dzięki niemu będziemy mogli jeszcze lepiej wspierać PSP - mówi Rafał Adamczewski.

Pomagają policji i zawodowym strażakom

Teraz na wyposażeniu OSP Bydgoszcz-Fordon jest tylko wysłużony Lublin, który nie ma zbiornika na wodę.
Już teraz ochotnicy angażują się w wiele akcji. W tym roku wyjeżdżali już 33 razy. Pomagali zawodowym strażakom w gaszeniu pożarów, usuwaniu zwalonych podczas wichury drzew, odpompowywali zalane piwnice. Policji pomagali w poszukiwaniach zaginionych osób. Wiosną zadeklarowali swoje wsparcie w walce z pandemią. Robili zakupom seniorom z Fordonu, na zlecenie WSPR pomagają w transporcie osób zakażonych i podejrzanych o zakażenie koronawirusem. W jednostce służy 22 druhów, w tym trzy kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto