W 2010 roku mieszkańcy największej bydgoskiej dzielnicy - Fordonu zobaczyli na wizualizacji plan rewitalizacji. Zakładał on m.in. bulwar na Wisłą, miniosiedle na terenie synagogi i hotel, zamiast więzienia. Nie kryli zadowolenia, że wreszcie ktoś chce coś zrobić w tym miejscu. Żadne prace jednak nie ruszyły.
Wizualizacja firmy RDH Architekci była przeprowadzona w czasie rządów Konstantego Dombrowicza. Nowe władze miasta tematu nie podjęły. Ratusz odpowiada jednak, że były to tylko wizualizacje, a na prace nie były przeznaczone żadne środki z budżetu. Architekci informują jednak, że ich projekt nie zakłada dużych nakładów ze strony ratusza, a wystarczą jedynie środki z puli na bieżące zadania gminy.
Mieszkańcy nie wiedzą co dalej z przygotowanym Masterplanem. Chcą jednak, by udało się go wprowadzić w życie. Odbyła się na ten temat burzliwa dyskusja wśród członków Rady Osiedla Stary Fordon. Ustalono, że wysłane zostanie pismo do prezydenta miasta, by ten jeszcze raz przeanalizował aspekty planu i zastanowił się nad jego realizacją. Jeśli to nic nie przyniesie, Rada Osiedla planuje zbierać podpisy wszystkich mieszkańców.
Czytaj też: Fordon - dzielnica niespełnionych obietnic? Co zmienić w Fordonie? Podyskutuj na MMBydgoszcz! |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?