Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Et Cetera: "my nie dowierzamy podręcznikom"

Redakcja
nadesłane
Kto inny mógłby wejść pod stół, by stamtąd improwizować wiersz o istnieniu, jak nie Marina Dombrowska z Et Cetery? Ten wieczorek przybyli zapamiętają na długo.
Czytaj też:
» Neon - poezja na bruku

Grupa Et Cetera wydała w tym roku swój tomik poetycki "ET CETERA THE BEST OFF", zawierający zbiór ich najlepszych wierszy.

Na spotkaniu z grupy Et Cetera obecni byli: Tomasz Owczarzak, Dominik Kiepura, Marina Dombrowska, Marietta Gabryszewska i Joanna Gładykowska.

Pozbawiony pegazowych atrakcji wieczorek, okazał się zdecydowanie bardziej atrakcyjny. Spotkanie prowadził Stefan Pastuszewski, wspierany przez Jolantę Baziak. Prawidłowo ciągnęli oni młodych poetów za język, przytaczając też własne anegdotki.

- Panią Jolantę Baziak poznałam jeszcze w liceum. Odważyłam się wtedy z dwiema koleżankami pokazać jej nasze wiersze, po czym zostałyśmy zaproszone na warsztaty - mówiła Joanna Gładykowska. - Nasze wiersze zostały zaprezentowane na nich jako przykład takich, jakich nie należy pisać - wspominała ze śmiechem.

Początki nie były więc łatwe, choć jak zaznaczał Stefan Pastuszewski, aż trójka członków Et Cetery została nagrodzona nagrodą młodych Leonidas. I pewnie dalej by ją dostawali, gdyby nie to, że nagroda została zlikwidowana.

Tu podaj tekst alternatywny

- Trafiłem na najlepszych ludzi, na jakich mogłem trafić - zaznaczał Dominik Kiepura, który kilkanaście minut później otrzymał najgorętsze brawa tego wieczoru za swój odważny, szczery i epatujący pewnego rodzaju agresja wiersz "Prawdę mówiąc".

Podobne oklaski otrzymała tylko Marina Dombrowska, bodaj najbardziej wyrazista postać w grupie.

- Wybaczcie, ale ja lubię eksperymenty - powiedziała wstając, po czym weszła pod stół i zaczęła improwizować wiersz, pytając zgromadzonych, czy skoro widać teraz wyłącznie jej nogę, to znaczy, ze jej nie ma?

Marina Dombrowska, oczywiście patrząc w pełni subiektywnie, potrafiła w najlepszy sposób podać swoje utwory. Gdy Jolanta Baziak, czytała jej utwór "Zabili mi Rybę", napisany ku pamięci zamordowanego ks. Marka Rybińskiego, dało się zauważyć wzruszenie w oczach Mariny. Później potrzebowała ona chwili, by już samej móc przeczytać swój kolejny wiersz "Co się przez kobietę przez duże DZ śni", co jednak uczyniła niezwykłym zaangażowaniem - wg niektórych nawet zbyt dużym, przez co lekko zgubił się gdzieś sens. Wiersz zresztą powstał po wizycie Mariny w domu publicznym. - Skoro dom jest publiczny, to i ja się wybrałam - tłumaczyła była studentka resocjalizacji

W czasie wieczorku każdy przeczytał parę swoich utworów. Pamiętano też o nieobecnych, jak choćby o Jarosławie Jaruszewskim. Jest on autorem m.in. Manifestu grupy Et Cetera. Pisze on w nim:

"my nie dowierzamy podręcznikom, podręcznym prawdom
rozwiązaniom które są pod ręką
więc bierzemy się pod ręce żeby tańczyć"

Tu podaj tekst alternatywny

Wieczorek ten wywołał też pewne pytania, jak choćby o to, czym tak właściwie jest poezja i czym różni się od prozy? Zarzucono grupie Et Cetera, a może nawet w ogóle poezji, pewien brak poetyczności. Pojawiły się głosy, które twierdziły, że część wierszy równie dobrze można by zapisać w postaci krótkiej prozy, na na przykład ćwierć strony.

Grupa Et Cetera obroniła jednak swoją twórczość. Zwracano uwagę na zapis, na pewną metaforykę, skróty myślowe, które są używane w konkretnym celu właśnie w poezji.

Pytani natomiast o to, jak się widzą za 10 lat, trudno im było się określić: chcieliby tworzyć, wydać kolejne tomiki, może wyjść za mąż lub się ożenić.

- Mamy kompleks Et Cetery - mówiono. Cóż to znaczy? Młodzi poeci zwracali uwagę na trudność z pozyskaniem akceptacji, szczególnie przez starsze środowiska. Przytoczono też działalność nieco młodszej Grupy Literackiej Neon. - Ktoś życzy nam, abyśmy w ogóle nie istnieli - mówili.

Uspokajał jednak atmosferę Stefan Pastuszewski, tłumacząc, że zawsze będzie występował pewien spór między starszym i młodszym pokoleniem. Zwracał też uwagę, że na widowni zasiadło kilku bydgoskich poetów, jak pan Banach, czy Siwiec.

- Wieczorek ten z pewnością zapadnie wam w pamięci - podsumowywał Stefan Pastuszewski.

Grupa Et Cetera działa od 1 grudnia 2006 roku. W jej skład wchodzą: Jarosław (Bisz) Jaruszewski, Agata Domańska, Darek Ozimkiewicz, Joanna Gładykowska, Marietta Gabryszewska, Dominik Kiepura i Marina Dombrowska, Tomasz Owczarzak i Piotra Stareńczak.

Zobacz też:

Marsz ku pamięci Żołnierzy Wyklętych

Park Akademicki w Fordonie

Komornicka. Biografia pozorna - premiera

Rewitalizacja szlaku wodnego E40
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto