Górzyskowo wzięło się za porządki

- Postanowiliśmy posprzątać teren po dawnym basenie przy ulicy Kossaka, gdzie powstaje Park Rekreacji Sportowej - mówi Marek Grabowicz, p.o. przewodniczącego Rady Osiedla Górzyskowo.

W wiosennych porządkach wzięło udział wielu mieszkańców dzielnicy. Pomagali im też uczniowie i przedszkolaki, dla których ta akcja miała charakter edukacyjny. - Mieliśmy również duże wsparcie ratusza. Miasto zapewniło nam worki na śmieci, rękawiczki oraz kontener, do którego wrzucaliśmy odpady - podkreśla Marek Grabowicz. - Pracy było sporo, bo teren, który porządkowaliśmy, jest dość rozległy, a leżało tu mnóstwo śmieci, w tym elementy krzeseł, foteli czy kanapy. W ubiegłym roku ktoś podrzucił tu zgruzowaną ziemię i grube korzenie drzew. W usuwaniu gruzu pomogli nam teraz pracownicy firmy, która buduje ciąg pieszo-rowerowy na terenie parku.

Piątkowe porządki na osiedlu Górzyskowo połączono z promowaniem zachowań, mających na celu dbanie o czystość w mieście. - Mieliśmy punkt informacyjny, w którym rozdawaliśmy ulotki dotyczące segregacji odpadów. Otrzymaliśmy je z Urzędu Miasta. Poza tym dla mieszkańców uczestniczących w akcji przygotowaliśmy kawę i herbatę, a dla najmłodszych drobne upominki i ratuszowe gadżety. Myślę, że daliśmy dobry przykład innym.

To nie koniec dobrych wiadomości dla mieszkańców Górzyskowa. W ramach naszej akcji „Sprzątamy Bydgoszcz”, podczas której Czytelnicy wskazują nam zaśmiecone miejsca w mieście, otrzymaliśmy maila od pana Michała, który skarżył się na bałagan przy pojemnikach na odzież w rejonie ul. Gersona i ks. Skorupki. - Od dawna zabiegaliśmy o ich usunięcie. W Wydziale Mienia i Geodezji UM dowiedzieliśmy się, że firma, która je postawiła, zrobiła to bezprawnie - napisał do nas pan Michał.

- My także interweniowaliśmy w tej sprawie w ratuszu. W piątek rano dwa pojemniki zostały usunięte - mówi z satysfakcją Marek Grabowicz, p.o. przewodniczącego Rady Osiedla Górzyskowo. - Szmaty i stare dywany, które leżały wokół nich, uprzątnęliśmy podczas naszej akcji. Oczywiście, na naszym osiedlu są jeszcze inne lokalizacje, które czekają na porządki, chociażby tereny przy lotnisku czy okolice garaży na wysokości ul. Gołębiej w kierunku ul. Ikara.

- Na Szwederowie także nie brakuje takich miejsc. Papiery, worki foliowe leżą np. w rejonie działek przy Horodelskiej - mówi Bogusław Deja, przewodniczący rady osiedla. - My także chcemy aktywnie włączyć się w akcję. W środę mamy zebranie naszej rady i ustalimy termin, w którym razem z mieszkańcami będziemy sprzątać osiedle.

Tymczasem wciąż napływają do naszej redakcji sygnały od bydgoszczan, którzy wskazują zaśmiecone miejsca w mieście. Jednym z nich jest teren zielony między ulicami Gniewkowską, Cmentarną i Płowiecką. - To samo centrum naszej dzielnicy i rzeczywiście jest tam dużo śmieci - mówi Krzysztof Laskowski, przewodniczący Rady Osiedla Glinki-Rupienica. - To idealne miejsce na park rekreacji. Dwa lata temu przygotowaliśmy projekt, który przedstawiliśmy w ratuszu, ale nie udało się nam pozyskać pieniędzy na ten cel.