High Five: zimowe przygotowania do sezonu paintballowego

Sezon letni za nami, był to dla nas okres dużych zmian, zarówno personalnych, jak i mentalnych. Rok 2014 zaczynaliśmy z pięcioma graczami, na początku 2015 skład liczy obecnie trzynaście osób w tym jedna kobieta. Cel jaki obraliśmy sobie to dziesięć osób na nowy rok. Pierwszy sukces. Mentalność ? Na tym polu jeszcze walczymy. Razem z resztą grupy umówiliśmy się, że w roku 2015 wejdziemy na wyższy poziom, wyjdziemy z ligi podwórkowej i przeniesiemy się do tej bardziej profesjonalnej. Aktualnie przygotowujemy się do debiutu w najstarszej i najbardziej prestiżowej lidze w kraju - Polskiej Ligi Paintballowej. Zaczynamy od samego dołu, od 4. dywizji.

By były wyniki potrzeba treningu i wielu godzin spędzonych na sali, do znudzenia ćwicząc wybrane elementy gry. Mentalność również trzeba wyćwiczyć i wyeliminować podejście do gry, które różni się od ligi amatorskiej, gdzie atmosfera jest bajeczna, zero presji, chodzi o dobrą zabawe. PLP to zupełnie inna bajka, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, prestiż. By wyeliminować tego typu rozluźnienia, a także podnieść poziom naszych umiejętności, zdecydowaliśmy się na pomoc zawodników drużyny aktualnych Mistrzów Polski - Ranger Warsaw. Chłopaki są zdeterminowani, pokazują nam jak poprawnie wykonywać pewne elementy gry, omawiają sytuacje meczowe, podpowiadają, trzymają dyscypline i podkręcają tempo. Wszystko by w debiucie, wygrać 4. dywizje PLP.

Typowy trening to 4h morderczego tempa. Dzięki uprzejmości firmy Tenispoint Bydgoszcz, mamy możliwość cotygodniowych treningów w Bydgoszczy. Świetnie przygotowane miejsce, uśmiechnięta obsługa, fajna atmosfera. Zaczynamy od rozgrzewki, 30 minut. Jeden z graczy, studiujący fizjoterapie, doskonale wie co i jak przygotować do rozgrzania by nie zrobić sobie krzywdy. Pompki, przysiady, brzuszki, bieganie. Wielu podziękowałoby już po samej rozgrzewce. Przechodzimy dalej, strzelanie do celu. Wiele osób dziwi sie, jak można trenować paintball na sali. Rozwiewamy tajemnice... do treningów zimowych używamy kulek wielokrotnego użytku, gumowych kul, które nie rozbijają się i nie malują całej sali. Strzelanie do celów ćwiczymy to godzinę, później strzelanie do celów w biegu. To najważniejszy element gry, gdyż na samym starcie można już wyjść w dużej przewadze, eliminując zawodników z drużyny przeciwnej już na samym początku.

Szybka przerwa, uzupełnienie płynów, pozbieranie kulek i lecimy dalej. W następnej kolejności ćwiczymy snapy. Snap, to szybkie wychylenie sie zza przeszkody, oddanie kilku strzałów i bezpieczne schowanie sie za przeszkodą. Niby banał, ale wymaga to wielu godzin pracy. Na polu bardzo przydatna umiejętność, często decyduje o wygrywaniu wielu meczy. To ćwiczymy najdłużej. Jest to podstawowa umiejętność indywidualna gracza, którą każdy z nas musi opanować. Bez tego ani rusz. I tak do znudzenia. Z każdym kolejnym treningiem poziom idzie do góry, a nasi trenerzy z każdym treningiem podkręcają nam śrubę. Póki co jesteśmy zadowoleni z przebiegu treningów, forma rośnie, czekamy na powrót wiosny, by jak najszybciej wyjść z hali i zacząć sezon letni na farbie.

Jeśli chciałbyś spróbować swoich sił w treningach zimowych, organizujemy okazjonalne otwarte treningi, na których ćwiczymy z nowymi graczami te elementy, które sami doskonalimy. Jesteś zainteresowany, napisz do nas - [email protected]

Tomasz Kostrzewski