Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KAT i Roman Kostrzewski w Estradzie.

vi
vi
W piątek 16 września w bydgoskiej Estradzie w ramach trasy promującej wydany w kwietniu tego roku album "Biało Czarna" odbył się koncert KATa i Romana Kostrzewskiego.
Czytaj też:
» Cannabis Corpse w Estradzie [foto]

Piątkowy wieczór rozpoczął się występem pochodzącego z Trójmiasta zespołu Acces Denied. Istniejący od 2003 roku skład ma w dorobku 2 pełnometrażowe albumy, jak sami muzycy podają, inspiruje ich muzyka Judas Priest i Iron Maiden. Interesującym urozmaiceniem jest żeński wokal. Support KATa i Kostrzewskiego spisał się znakomicie, podrywając zbierającą się nieśpiesznie publikę do zabawy.

Po dłużącym się oczekiwaniu na scenie wreszcie pojawiła się gwiazda wieczoru.
W setliście na "dzień dobry" znalazły się "Bramy żądz", "666", "Noce szatana", pochodzące z ostatniej płyty "Szkarłatny wir", "Milczy trup", "Z boskim zyskiem", "Wolni od klęczenia". Kostrzewski na scenie zachowywał się raczej asekuracyjnie, trochę spięty, popijając co jakiś czas wodę, brak było scenicznego luzu, a dzikie ekspresyjne tańce były rzadsze niż zwykle. Może wpływ na to miały problemy ze zdrowiem Romana Kostrzewskiego, z powodu których odwołane były marcowe koncerty, albo tez nowy materiał i niepewność jak zostanie przyjęty przez słuchaczy. Rzeczowo informował o tym co zamierzają grać, o tym że kawałki stare będą wymieszane z utworami pochodzącymi z ostatniego wydawnictwa, po czym w śpiewaniu tych "starych, dobrych i lubianych" wydatnie pomagała publika, natomiast nowinki wokalnie dźwigał sam. Po koniec koncertu zespół nieco wyluzował, trochę więcej było dialogów z publicznością i ruchu na scenie. Pojawiły się nieśmiertelne hity "Sex-Mag", "Głos z ciemności" odśpiewany pospołu z publiką, "Wyrocznia" i "Porwany obłędem" przy których to publika dziko szalała pod sceną. Mimo, że Kostrzewski zarzekał się, że bisów nie będzie, zespół podziękował i zszedł ze sceny, za chwilę wrócił odegrać "Łzę dla cieniów minionych" przy której nad publiką pojawiły się pojedyncze płomyki zapalniczek oraz na sam już koniec pierwszą część "Diabelskiego domu".

Z powoli gasnącym entuzjazmem publika domagała się powrotu zespołu na scenę, bezskutecznie jednak, za to dłuższą chwilę po koncercie, Roman Kostrzewski pojawił się przezd Estradą, hojnie rozdając autografy i pozując do fotek z fanami.

Zobacz też:

Kawałki Bydgoszczy - konkurs MM-ki
STS Tuning Show w Bydgoszczy [foto]

Jesień w Bydgoszczy pełna atrakcji

Blogi MM: Wenecka Noc Parowozów
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto