Nowe uprawnienia dla funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Czy posypią się wysokie mandaty?

Obserwując zwiększony ruch, ale także już samą sprzedaż m.in elektrycznych hulajnóg, kwestią czasu było dostosowanie się do nowych okoliczności wśród służb dbających o nasze bezpieczeństwo. Oczywiście tego typu wydarzenia nie następują natychmiast, dlatego też zaraz po zmniejszeniu maksymalnej mocy umożliwiającej poruszanie się po miastach, kolej przyszła także na zwiększenie uprawnień karania piratów na dwóch kółkach.

Dość hulajnogowej wolnej amerykanki można zakrzyknąć. Po licznych wypadkach, nadużyciach i występkach, ręka sprawiedliwości dotknie także pozbawionych rozsądku kierujących hulajnogami, ale także rowerami. Dzięki uzyskanym dziś uprawnieniom strażnik miejski będzie mógł nakładać mandaty od 50 do 500 zł na kierujących łamiących podstawowe przepisy drogowe. Do tych należeć będą przede wszystkim wyprzedzanie na i przed przejściem, wymuszanie pierwszeństwa czy jazda w niedozwolonych miejscach.

Stróże prawa, mają być także szczególnie wyczuleni na najmłodszych uczestników ruchu drogowego, dla których dostęp do hulajnóg z napędem elektrycznych, stał się podstawowym środkiem transportu. Funkcjonariusze w takich przypadkach będą wymagać okazania dowodów uprawniających do prowadzenia tego typu pojazdami, a co za tym idzie, każdy młody miłośnik szybkiej jazdy zobowiązany będzie do okazania karty rowerowej. W przypadku braku takiego dowodu Straż Miejska przewiduje mandat w wysokości 200 zł.
Co, jeśli jednak nie jesteśmy pełnoletni, nie posiadamy takiego dowodu, a przydarzy nam się takie nieszczęście, że będziemy uczestnikami kolizji drogowej. I na te okoliczności są od dziś przygotowani funkcjonariusze Straży Miejskiej. Taryfikator przewiduje, że w tym przypadku sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego, a rodzic zobowiązany do zapłaty grzywny w wysokości 1500 zł