Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pan Tomek z Bydgoszczy nagle został sam z małymi dziećmi. Po pogrzebie żony ich życie wraca do normy

Katarzyna Piojda
Żona pana Tomasza zmarła nagle. Mąż znalazł ją martwą na balkonie.
Żona pana Tomasza zmarła nagle. Mąż znalazł ją martwą na balkonie. nadesłane
Dwóch młodszych braci już chodzi do żłobka. Starszy, 3-latek, zaraz zacznie uczęszczać do przedszkola. Tata-wdowiec wtedy spokojnie zajmie się 1,5-miesięczną córką.

Zobacz wideo: Te osoby nie muszą płacić abonamentu RTV.

Mija półtora tygodnia od pogrzebu pani Agnieszki. Kobieta zmarła nagle. Mąż, pan Tomasz, w środku nocy znalazł ją martwą na balkonie.

Rodzina z Bydgoszczy nie spodziewała się takiego odzewu. Jej losem wzruszyła się cała Polska. Zbiórka na rzecz pana Tomka i jego maluchów została zamieszczona na portalu Zrzutka.pl. - Ciuszków i pampersów mamy tyle, że wystarczy przynajmniej na rok - przyznaje pan Tomek.

Będą się szybko zużywać. 3-letni Tomek wprawdzie pieluch już nie nosi, ale jego bracia, czyli 2-letni Kacper i roczny Oscar - wiadomo, że tak. Jest jeszcze Amelka. Miała zaledwie miesiąc, gdy mama zmarła.

Nieoczekiwane zmiany

Tata musiał nagle przestać pracować. Prowadzi firmę remontową, ale na razie nie ma szans, żeby do niej wrócił. Przejął obowiązki żony. Chłopcy nie rozumieją, co się wydarzyło. Cieszą się za to bardzo z darów. Ostatnio Tomek, chociaż świeciło słońce i było ciepło, postanowił ubrać na dwór zimową kurtkę, taką z kożuszkiem. Dlaczego? Ano dlatego, że jest nowa.

Pan Tomek dodaje: - Nadal prawie codziennie przychodzą przesyłki. Nie nadążam za nie dziękować. Telefonów również mnóstwo odbieram. Niestety, nie wszystkie są miłe...

Niektórzy może i chcą pomóc, ale przy okazji są wścibscy. Rodzinie z Bydgoszczy nie potrzeba kolejnych zmartwień. To, co się stało, będzie jeszcze długo bolało, ale życie wraca do normy.

Opieka społeczna, która do tej pory prawie nie znała rodziny, teraz niemal w trybie pilnym załatwiła miejsca w żłobku publicznym dla dwóch synków pana Tomasza. Od początku października Kacper i Oscar do niego uczęszczają. - Żona mawiała, że to rodzice powinni zapewnić opiekę dzieciom. Sam nie dałbym sobie rady. Dobrze, że maluchy chodzą do żłobka i mają kontakt z innymi dziećmi.

Miejsce w przedszkolu

Najstarszy synek był rozczarowany. On na żłobek jest za duży, a w przedszkolu nie od razu udało się zorganizować miejsce. W żadnej publicznej placówce w jego grupie wiekowej nie było wolnego miejsca. Od zeszłego tygodnia tata czekał na odpowiedź z prywatnego przedszkola, sąsiadującego ze żłobkiem.

Dzwonimy więc do przedszkola. - Chłopczyk będzie chodził do nas - informuje pani dyrektor. - Lada dzień jego tata otrzyma decyzję na piśmie. Może już w bieżącym tygodniu dziecko zacznie uczęszczać do naszej placówki.

Gdy chłopcy ruszą do przedszkola i żłobka, tata będzie zajmował się córką. Po powrocie chłopaków do domu, wszyscy będą w komplecie. Pomaga mama pana Tomka. Przyjechała z Kwidzyna, żeby wesprzeć syna i wnuki.

Zimowe buty

Potrzeby rodziny są, ale już niewielkie. Mama pana Tomasza: - Mamy tutaj balkon, ale w sezonie zimowym rzeczy na zewnątrz długo schną. Przyda się automatyczna suszarka do ubrań. Chłopcom potrzebne są kozaczki. Dla Tomka rozmiar 26. Kacper będzie nosił buciki zimowe rozmiar 25, a Oscar 17/19. Chętnie także przyjmiemy dodatkowe krzesełka do karmienia dla chłopców.

Najstarszy synek - prawie przedszkolak - ma problemy z mówieniem. Gdyby logopeda pomógł bezpłatnie ćwiczyć wymowę, byłoby super. W domu ze smykiem też ćwiczą, lecz zajęcia ze specjalistą to co innego.

Może wreszcie uda się zebrać pieniądze na własne mieszkanie (teraz rodzina wynajmuje).

Ostatnio wdowiec wstawił do internetu link z piosenką. To dedykacja dla żony: „Śpij skarbie, śpij. Odpocznij w końcu”.
Pan Tomek przy maluchach nie da rady przecież odpocząć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto