Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parking podziemny biblioteki UKW tylko dla pracowników i niepełnosprawnych

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
Agata Wodzień
Do naszej redakcji zwróciła się studentka, która chciała skorzystać z podziemnego parkingu biblioteki UKW. Nie została na niego wpuszczona. - Parking jest tak wielki, że spokojnie pomieściłby kilkaset samochodów - pisze Karolina.

- We wtorek 11 marca podjeżdżam samochodem na parking podziemny. Był to pierwszy raz gdy udałam się tam zmotoryzowana, ale wiedząc jak wielkie jest tam miejsce parkingowe śmiało podjechałam pod bramkę, myśląc, że po nacisnięciu guziczka bramka mi się otworzy - pisze Karolina, studentka piątego roku.

Studentka usłyszała, że na parking mogą wjeżdżać osoby, które pracują na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego lub są z nim związane.

- Moje zdziwienie nie znało granic. Musiałam zaparkować auto na innym parkingu, bo niestety nie było miejsca nigdzie bliżej, podziemny parking biblioteki świecił pustkami, a parking obok był pozajmowany co do jednego miejsca. Specjalnie poszłam się przejść po parkingu podziemnym, gdyż wchodzić studentom, o dziwo, można... Parking jest tak wielki, że spokojnie pomieściłby kilkaset samochodów. Mało tego, jest również specjalna winda - jak się okazuje tylko dla pracowników UKW, którą można zjechać na parking. Nie rozumiem takiego wykorzystania podziemi Biblioteki. Czy wjazd jest zablokowany dla nas tylko po to, by pracownicy UKW mieli mozliwość wyboru miejsca jak najbliżej windy...? Ciekawe - dodaje Karolina.​

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie rzecznika Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego Piotra Kawiatkowskiego. Kto może parkować pod biblioteką, czy student nie jest osobą związaną z UKW? Dlaczego na wewnętrznym parkingu studentce tego odmówiono?

- W przypadku Biblioteki Głównej UKW są dwa parkingi. Jeden pod budynkiem biblioteki, drugi z tyłu biblioteki. Aby wjechać na pierwszy trzeba było uzyskać zgodę dyrekcji biblioteki oraz wykupić stosowną kartę wjazdową. Nie jest on zatem obligatoryjnie dostępny dla wszystkich pracowników. Na pewno przy wjeździe jest domofon (dzwoni w recepcji) i jeśli ktoś ma coś cięższego do wniesienia, na pewno pan recepcjonista otworzy szlaban. No i oczywiście na tym parkingu są przede wszystkim miejsca dla niepełnosprawnych (przypomnę, że sama Biblioteka Główna została bardzo wysoko oceniona, jako jeden z najlepiej przystosowanych budynków w regionie dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych) - tłumaczy Kwiatkowski. - Drugi natomiast parking - na tyłach biblioteki - jest ogólnodostępny. Zarówno dla studentów, jak i dla pracowników czy też gości. Na tym zewnętrznym parkingu jest nawet - zdaje się - więcej miejsc niż na tym w środku. Natomiast to, że miejsca są w jakimś miejscu wolne nie oznacza jeszcze wcale, że ktoś nie będzie tam chciał zaparkować (np. osoba niepełnosprawna korzystająca z biblioteki) za chwilę. W takiej sytuacji rozumiem, że mamy szukać kogoś, kogo wpuszczono na parking wcześniej, aby zszedł i wyprowadził samochód, bo czeka ktoś, kto powinien zaparkować nieco bliżej biblioteki? Chyba nie. Obowiązują pewne zasady, jak w każdym miejscu w Bydgoszczy i nie tylko. Dodatkowo zwracam uwagę, że pomyśleliśmy o miejscu do parkowania dla wszystkich. Jest (większy niż pod biblioteką) parking przed biblioteką. Tam może parkować każdy. Nie za bardzo rozumiem dlaczego nie możnaby w tym przypadku skorzystać z tego parkingu, przecież po to właśnie został zaplanowany.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto