PARKing. Zaparkuj swój kocyk - rozmowa z Dominiką Kiss-Orską

"PARKing. Zaparkuj swój kocyk" to najnowsza letnia propozycja Miejskiego Centrum Kultury. Impreza obejmie osiem sobotnich, wakacyjnych poranków, które będzie można spędzić w sielankowej atmosferze. Spotkania "pod chmurką" odbędą się w godzinach od 11 do 14. - Będziemy relaksować się przy miłej muzyce, a także przygotujemy dla Was sporo niespodzianek. Zainspirujemy do działania i zabawy, by Wasze wakacje nie były nudne, a za to ciekawe i wesołe - zapowiadaja organizatorzy.

Poprosiliśmy pomysłodawczynię projektu, Dominikę Kiss-Orską, by zdradziła nam kilka szczegółów na temat najnowszego letniej inicjatywy firmowanej przez Miejskie Centrum Kultury.

- Jak się nazywa Twój najnowszy projekt?

- Moja akcja to "PARKing. Zaparkuj swój kocyk". Przez wszystkie soboty lata będziemy spotykać się w różnych parkach w Bydgoszczy, nie tylko w centrum miasta. Odwiedzimy Stary i Nowy Fordon. Poza tym będziemy w parkach na różnych bydgoskich osiedlach. Ideą akcji jest to, abyśmy wyszli z kocami, koszami piknikowymi i wspólnie spędzili ze sobą trochę czasu.

- Będą też różne atrakcje. Co przygotowujecie?

- Każdy "PARking" będzie miał jakiś temat przewodni. Będą m.in. spotkania z tancerzami tańca współczesnego połączone z zajęciami praktycznymi. Jedna z sobót poświęcona będzie grom planszowym. Atrakcje mają umilić nam czas, ale generalnie chodzi o to, abyśmy docenili nasze parki i spotkali się ze swoimi sąsiadami przy dobrym jedzeniu oraz przy muzyce w plenerze. Zapraszamy mieszkańców z całego miasta, ale szczególnie mile widziani są mieszkańcy tego osiedla, na którym będzie odbywał się akurat "PARKing". Będziemy też, wspólnie ze Strefą Jogi, robić zajęcia z jogi. Będzie też wspólne tworzenie instrumentów czuringa. Posłuży nam do tego tektura. Potem pomalujemy je wspólnie w stylu aborygeńskim.

- Co trzeba mieć, żeby zaparkować razem z Wami?

- Niezbędny jest przede wszystkim kocyk, którzy należy zaparkować w danym parku (śmiech). Można wziąć ze sobą jakieś przysmaki. Mamy przed sobą dwa ciepłe miesiące. Jest ich mało, więc warto skorzystać.

- Skąd inspiracja? Kojarzy się to trochę z akcjami, które odbywają się w Nowym Jorku, na Brooklynie.

- Ja bym aż tak daleko nie wylatywała (śmiech). Takie akcje dzieją się też w Polsce. Jest coś takiego, jak impreza "Parkowanie", którą organizuje Ośrodek Rozwoju Osobistego Kobiet "Babiląd" w Poznaniu (przyp. red.). Uważam, że z takich dobrych praktyk należy czerpać. Dobrze jest przeszczepiać to na rodzimy grunt. Myślę, że i u nas to się sprawdzi.

- Jest to kolejna impreza, podczas której wychodzisz z bydgoszczanami w miasto? Moje drugie skojarzenie to "Spacerownik Bydgoski". Dlaczego imprezy w przestrzeni miejskiej są tak ważne?

- Wydaje mi się, że bardzo ważne i wartościowe jest to, żeby poznawać pewne rzeczy od strony nieoczywistej. To jest tak, jak w przypadku "Specerownika", gdzie odwiedzamy pracownie różnych bydgoskich artystów, twórców, dziennikarzy. Nie poznajemy samego tworu, ale sam proces powstawania. Kiedy byliśmy u Marty Filipiak, czy u Bartka Skolimowskiego, ludzi bardzo ciekawiło, jak artysta może się utrzymać w dzisiejszym świecie bez pracy na etat. Zastanawiało ich, jak on sobie radzi, skąd czerpie inspiracje. Można o tym gadać, można to opowiedzieć. Ale najlepiej jest, gdy dowiemy sie o tym z pierwszej ręki, czyli od artysty. Druga akcja, czyli "Kultura na świeżym" sprawdza się doskonale. Wiadomo, przychodzą ludzie i chodzimy razem po okolicach naszego miasta. Udaje się jednak osiągnąć coś więcej. Z tych spotkań rodzą się przyjaźnie. Dzięki tym spotkaniom dochodzi do integracji różnych środowisk, np. studentów z ludźmi starszymi. Wymieniają się oni doświadczeniami i tworzą potem jakieś swoje własne projekty. Liczę na to, że kiedy zasiądziemy już na naszych kocykach, to nie będzie tak, że każda rodzinka zamknie się w swoim gronie. Fajnie, jak ludzie będą ze sobą rozmawiać. Jest to szczególnie ważne dzisiaj, kiedy mamy tak mało czasu na relaks, myślenie o sobie.  W przypadku "Kultury na świeżym" jest tak, że na cały dzień wyrywamy się ze swoich problemów. Wpadamy w trans. Odpoczywamy, nie myślimy o tym, co zostawiliśmy za sobą. "PARking" będzie zatem okazją, by sobie o tym przypomnieć.

- Wspomniałaś, że wybieracie się do Fordonu...

- Tak, będziemy się bardzo koncentrować na Fordonie. Tam też organizujemy "Spacerownik" i "Kulturę na świeżym". Przenosimy tam rzeczy, które działy sie w Pianoli. Zaczynamy z MM-ką 7 lipca warsztatami dziennikarskimi. Będzie też fajna muzyka. Zapraszam serdecznie.

Rozmawiał Łukasz Jędrzejczak

Oto rozkład imprez w ramach "PARKing. Zaparkuj swój kocyk":

7.07 - mmbydgoszcz.pl, warsztaty dziennikarskie, muzyka: Łukasz Jędrzejczak - Park im. S. Grzmota-Skotnickiego/Wzgórze Wolności,
14.07 - joga, Strefa Jogi, Park im. J. Kochanowskiego,
21.07 - warsztaty z tańca współczesnego, Park Zbigniewa Załuskiego/Osiedle Leśne;
28.07 - łódeczki - Akademia Radości Życia – przy kanale, Wilczak,
04.08 - przedpołudnie z bajką – Plac im. T. Kościuszki, Bocianowo,
11.08 - warsztaty capoeira, Wyspa Młyńska,
19.08 – instrumenty czuringa i przedpołudnie z bajką, Fordon - górki,
26.08 – planszówki, Pegaz, Park Witosa.

Zobacz też:
Wojak Boxing Night - zdjęcia	Kolejka na Starym Rynku - flash mob	Stare auta w Bydgoszczy	RegioMoto - portal o motoryzacji
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł	» dodaj zdjęcia	» dodaj wydarzenie	» dodaj wpis do bloga