Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Percival Schuttenbach w Estradzie [fotorelacja]

mwach
mwach
W ubiegły czwartek (14 kwietnia 2011) w bydgoskiej Estradzie rozbrzmiały pogańskie dźwięki. W ramach trasy koncertowej „Folk'em All II” zawitał do naszego miasta Percival Schuttenbach, jeden z głównych przedstawicieli polskiego folk-metalu.

Folk-metal stanowi fuzję heavy metalu oraz tradycyjnej muzyki folkowej. Znaki szczególne to użycie tradycyjnych instrumentów ludowych oraz (choć nie jest to regułą) partie wokalne stylizowane na śpiewy ludowe.
Przed występem Percivala zgromadzeni fani zespołu mieli okazję uczestniczyć w spektaklu p.t. „Słowiański Mit o Stworzeniu Świata”. Jak możemy przeczytać na stronie domowej tego projektu:
„Słowiański Mit” obejmuje spektakl oraz muzykę stworzoną przez zespół Percival i Radbora. W swoim założeniu spektakl jest próbą złożenia w całość pojedynczych mitów i tropów jakie odnajdujemy w kronikach oraz bajkach i podaniach. Przedstawia spójną i jednolitą rekonstrukcję słowiańskiej kosmogonii.”.
[www.myspace.com/slowianskimit]

W trakcie spektaklu publiczność miała okazję zapoznać się ze słowiańskimi wersjami stworzenia świata oraz człowieka. Kolejne, opisujące wojny bogów legendy przeplatane były utworami ludowymi granymi na replikach dawnych instrumentów muzycznych takich jak sopiłka (rodzaj fleta) czy też saz (lutnia). W ramach bisu muzycy zaskoczyli publiczność grając utwór z nieco innego repertuaru: był to „Roots” Sepultury.

Po zakończeniu spektaklu na scenie pojawili się na niej członkowie zespołu Percival Schuttenbach. W Estradzie rozbrzmiały tradycyjne, niemalże już zapomniane utwory słowiańskie, lecz w nowych rockowo-metalowych aranżacjach. Tu inaczej niż w „Słowiańskim Micie” dopuszczono do głosu „nowożytne” instrumenty takie jak gitara elektryczna, bas czy wiolonczela. Żywiołowa muzyka wykonywana przez muzyków szybko udzieliła się zgromadzonej publiczności – część z nich zaczęła tańczyć pod sceną. Sam koncert przebiegał w bardzo przyjaznej atmosferze. Kolejne utwory przerywane były rozmowami z publicznością, która miała decydujący wpływ na to, co ma zostać zagrane. Na zakończenie zespół zagrał cover zespołu Metallica: „Motorbreath”.
Podsumowując, zarówno „Słowiański mit” jak i Percival dali prawdziwy popis swych umiejętności na scenie, więc ci, którzy zjawili się w Estradzie nie mogą czuć się zawiedzieni. Muzyka tradycyjna, folkowa jak widać nie wyginęła jeszcze całkiem, a wręcz przeciwnie – ma się bardzo dobrze i to cieszy.
Sława!

Zobacz też:



od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto