Wynik spotkania w 11. minucie otworzył Rafał Piętka. Ten 28-letni zawodnik umiejętnym i precyzyjnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w bramce.
Po zdobyciu pierwszego gola, z każdą kolejną minutą powiększała się przewaga Zawiszy Bydgoszcz. Podopieczni Piotra Tworka stwarzali sobie coraz więcej okazji do zdobycia kolejnych bramek. W 27. minucie spotkania, bramkarz Czarnych Żagań, Robert Stawiarski, popełnił poważny błąd: odszedł od bramki, pozostawiając ją bez opieki. Sytuację wykorzystał Szymon Maziarz, który pięknym, technicznym uderzeniem z około 25 metrów umieścił piłkę w siatce.
Trzy minuty później kropkę nad "i" postawił Arkadiusz Kozłowski. Kolejny raz błąd popełnił Stawiarski, sparowując piłkę wprost pod nogi bydgoskiego zawodnika, który zdobył dla Zawiszy trzeciego gola.
Niestety, oprócz trzech bramek, kibice zgromadzeni na stadionie ujrzeli także czerwoną kartkę. Otrzymał ją kapitan bydgoskiego zespołu Marcin Łukaszewski za przerwanie akcji gości ręką. Jak sam tłumaczy, podejmując tę decyzję kierował się instynktem, a gdy zrozumiał, że jest to błąd, było już za późno.
Kolejna partia spotkania była znacznie mniej efektywna. Bramkę w kolejnych 45. minutach gry zdobyli już tylko goście. W 61. minucie, po dośrodkowaniu w pole karne, doskonałą okazję do strzelania bramki głową wykorzystał Maciej Kwiatkowski.
Na wielkie brawa, oprócz zawodników, zasługują także kibice. Fani klubu z ul. Gdańskiej 163 stworzyli piękną oprawę, której głównym punktem byłą nowa "sektorówka". Olbrzymia flaga w barwach klubu oraz "flagowisko" zorganizowane przez kibiców robiły wrażenie, tym bardziej, że do gorącego dopingu włączyli się wszyscy kibice, a nie tylko ci z żargonowego "młyna".
Kolejny pojedynek Zawisza Bydgoszcz rozegra w najbliższą środę. Do grodu nad Brdą przyjadą piłkarze Miedzi Legnica, którzy, podobnie jak bydgoski zespół, zainkasowali do tej pory trzy "oczka".
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?