Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plany Zawiszy [wideo]

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Wczoraj w sali konferencyjnej stadionu przy ulicy Gdańskiej 169 Zarząd Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza" przedstawił swoich nowych zawodników i omówił plany piłkarzy na najbliższe tygodnie.

- Nasze nowe nabytki to praca zarządu wykonana w czasie przerwy zimowej – mówił zarząd. Nowi zawodnicy klubu to: Maciej Dąbrowski (transfer definitywny z GKS Bełchatów), Marcin Krzywicki (wypożyczenie na rok z Cracovii Kraków, z opcją powrotu po połowie roku), Marcin Tarnowski (transfer definitywny z Unii Janikowo) i Mateusz Zarębski (wypożyczenie na pół roku z klubu Remes Opalenica).


Maciej Dąbrowski      Mateusz Zarębski   Marcin Tarnowski    Marcin Krzywicki

Ryszard Ługowski, trener bramkarzy, przedstawił w skrócie plany klubu odnośnie strategii na boisku.
- Ci nowi zawodnicy mają nam zagwarantować wypełnienie luk, które stwierdziliśmy.

Jeden z redaktorów zapytał, czy klub otwarty jest na kolejne zmiany, jeśli zdarzy się, że będzie możliwość dokonania kolejnych korzystnych transferów.
- Konsekwentnie budujemy drużynę, w oparciu o pewne założenia i na miarę budżetu. Żadną sztuką jest proponować gruszki na wierzbie i zadłużyć zespół – mówi zarząd. – Bardzo łatwo jest „rozdmuchać” budżet niezgodnie z możliwościami, ale zgodnie z zachciankami. Te cztery transfery są optymalne i my ich dokonaliśmy.
Dodaje też, że wszystko wskazuje na to, że zostanie powołana spółka klubu z miastem, ale i to nie „uderza do głowy” zarządowi.

W klubie gra teraz więcej juniorów
- To następny krok, który poczyniliśmy: włączenie młodych, utalentowanych chłopców do gry z doświadczonymi zawodnikami – mówi Ryszard Ługowski. - To procentuje. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będą w stanie wywalczyć dla siebie miejsca w drużynie, która będzie wytypowana do każdego meczu, ale dzięki pracy ze starszymi piłkarzami nabierają pewności siebie, z którą wracają do drużyny juniorów, napędzają ją. Taka jest polityka klubu.

Transfery z Zawiszy
Kwestia transferu chłopców z Zawiszy nie jest jeszcze zamknięta.
- Myślę, że to wszystko nastąpi po powrocie z obozu piłkarskiego. Wspólnie z zarządem i kadrą trenerską podejmiemy decyzję co do chłopców, którzy nie będą mogli grać z drużynie. Chcielibyśmy, żeby podnosili swoje umiejętności chociażby na poziomie trzecioligowym, poprzez wypożyczenie – mówi Ryszard Ługowski.

Spółka z miastem
Podczas spotkania ławę zdobiły proporczyki z herbem Bydgoszczy i logo Zawiszy. To nie przypadek, ponieważ tego samego dnia miało odbyć się walne zebranie w sprawie założenia spółki z miastem.
- Jak tylko będzie zielone światło od naszych działaczy, myślę, że jest to kwestia dwóch lub trzech tygodni, kiedy nastąpi finalizacja na poziomie miasta, a następnie, w ciągu miesiąca, uchwałę musi zaakceptować wojewoda. To jeden z ważniejszych kroków, jakie powinni wykonać działacze stowarzyszenia.

Zobacz też:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto