Pod koniec stycznia, co z zadowoleniem przyjęła większość mieszkańców, prezydent Bydgoszczy wydał zarządzenie, o zakazie występowania na gruntach miejskich cyrkom, które w spektaklach wykorzystują tresurę zwierząt. Władze miasta doskonale jednak wiedziały, że zakaz dotyczyć może tylko miejskich gruntów, a właściciele prywatnych terenów, dalej będą mieli swobodę wynajmowania powierzchni pod występy cyrkowe.
Szybko okazało się, że zakaz można łatwo ominąć, pokazując przy okazji "język" władzom miasta. W poprzedni weekend, w tradycyjnym miejscu, na miejskich gruntach - przy ul. Modrakowej na Wyżynach - stanął cyrk Arlekin. Swój pobyt w Bydgoszczy w najbliższy weekend zapowiedział z kolei potentat w tej branży, cyrk Zalewski który raczy widzów m.in. występami tygrysów i wielbłądów. Cyrk ten również zazwyczaj pojawiał się przy ul. Modrakowej. Tym razem stanie przy centrum handlowym na Glinkach. To teren prywatny, na którym zarządzenia prezydenta nie obowiązują.
Cyrki uważają się za ofiary nagonki i próbują walczyć na drodze sądowej o uchylenie zakazów. Zgodnie twierdzą, że są one nielegalne. Niedawno, w imieniu cyrków m.in. do bydgoskiego ratusza wystąpiła poseł Krystyna Pawłowicz, która domagała się wyjaśnień i przedstawienia podstaw prawnych, na których oparto zakaz występowania cyrków ze zwierzętami na gruntach miejskich.
Zobacz także. Do ochłodzenia 3 słoni zużyto około 1892 litrów wody.
źródło: US CBS/x-news
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
