Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Bydgoszczy o nowej segregacji odpadów: - W systemie jest wiele absurdów

Anna Stasiewicz, (WM)
Tomasz Czachorowski
- Kończymy szacunki - odpowiada prezydent Rafał Bruski na pytanie o wysokość podwyżek za wywóz odpadów w Bydgoszczy od przyszłego roku. Zdradza też, że Warszawa była zainteresowana spalaniem śmieci w naszej spalarni

Jak już pisaliśmy, od 1 stycznia 2020 roku w Bydgoszczy zacznie obowiązywać nowy, 5-frakcyjny, system segregowania odpadów komunalnych. Dziś dzielimy śmieci na 3 pojemniki: zmieszane, plastik i papier oraz szkło.

Od nowego roku odpady będziemy segregować na 5. frakcji: metale i tworzywa sztuczne, szkło, papier, zmieszane (resztkowe) oraz odpady biodegradowalne. Miasto niedawno rozstrzygnęło przetarg na odbiór śmieci w Bydgoszczy. Nie zmieni się to, że odpady od mieszkańców będą odbierać te same firmy, co do tej pory.

Co się zmieni? Ceny. - W porównaniu z poprzednim przetargiem, ceny z ofert są wyższe o ok. 14 procent - potwierdziła kilka dni temu Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Prowadzimy analizy finansowe, z którymi w pierwszej kolejności zapoznają się radni. Nie jest jednak tajemnicą, że wraz z nowymi przepisami rząd wprowadził szereg zmian, w tym m.in. wprowadzenie dodatkowej piątej frakcji, a to wszystko przekłada się na koszty odbioru i zagospodarowania odpadów. Ponadto regularnie rosną też ceny energii i istnieje ryzyko, że stawki energii będą jeszcze wyższe. Systematycznie rosną także koszty pracy.

Czy uda się skończyć z plastikiem?

Prezydent Rafał Bruski pytany przez nas o ceny, jakie w Bydgoszczy będą obowiązywać od 2020 roku, odpowiada tak: - Kończymy właśnie szacunki. Najpierw jednak pójdę z nimi do radnych, nie chcę, żeby dowiedzieli się z mediów.

Prezydent dodał też, że zamierza pokazać koszty, jakie będą wiązały się z nowym systemem. - Dla mnie jest on rozbudowany ponad miarę. Nie brakuje w nim również absurdów. Bo co na przykład z odpadami biodegradowalnymi? Mają gnić w pojemniku i śmierdzieć, aż firma je odbierze?

Rafał Bruski nie ukrywał też, że na wysokość podwyżek w poszczególnych miastach będzie miał wpływ posiadanie spalarni (Bydgoszcz ma taki obiekt, np Warszawa nie). - Wiceprezydent Olszewski (Michał Olszewski - wiceprezydent Warszawy - red.) dzwonił do mnie i pytał, czy Warszawa może przywozić do nas swoje śmieci do spalania. Był nawet skłonny zapłacić dwa razy tyle co inni - dodał prezydent Bruski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydent Bydgoszczy o nowej segregacji odpadów: - W systemie jest wiele absurdów - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto