Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skacząca szyna na Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Będzie remont, ale nie wiadomo, za ile

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Jakub Stykowski
Drugi rok pod rząd na ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy szyna tramwajowa strzela w górę. Wypada z mocowań. Rok temu tłumaczono awarię wysokimi temperaturami. Teraz usprawiedliwień nie ma. Na tej arterii torowisko ma być naprawione - za ile? Na razie tego nikt nie wie.

W ubiegłym roku w 20 czerwca upał sprawił, że po raz kolejny wygięły się tory tramwajowe na wysokości Poczty Głównej przy ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Tramwaje stanęły, a drogowcy musieli odpalić dodatkowe autobusy na zastępczych liniach.

Kilka dni temu historia się powtórzyła

Cichy tor?

Rok temu do awarii doszło ok. godz. 13. Tuż przed uszkodzonymi torami zatrzymał się tramwaj nr 4 w drodze na Bielawy. Ekipa Miejskich Zakładów Komunikacyjnych zjawiła się błyskawicznie. Palnikiem rozcięli uszkodzone miejsce, do naprawy wykorzystano drewniane kołki. Temperatura powietrza była dość wysoka, więc torowisko polewano wodą, żeby je schłodzić. Naprawa przebiegła dość sprawnie - po godzinie „czwórka” mogła pojechać dalej.

Ale już wtedy zastanawiano się, czy, czy można bezpiecznie puścić normalny ruch. Puszczono.

I znowu strzał

Kilka dni temu - mimo że nie było wielkich upałów - szyna na ulicy Jagiellońskiej znowu spektakularnie wyskoczyła. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zdarzenie miało miejsce już po przejeździe tramwaju, więc pasażerowie nie odczuli incydentu. Ruch jednak znowu wstrzymano - tak jak rok temu.

Konserwator zabronił

- Torowisko na ul. Jagiellońskie jest torowiskiem wybudowanym w technologii toru węgierskiego. Szyny ułożone są w płytach prefabrykowanych na krótkim odcinku zlokalizowanym pomiędzy dwoma sztywnymi węzłami rozjazdowymi - to rondo Jagiellonów i klaryski - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

- Technologia ta musiała zostać zastosowana w związku z obostrzeniami konserwatorskimi. Mówiąc krótko - nie można było kopać i posadawiać torowiska głębiej, bo obszar ten jest objęty ochroną konserwatorską. - Torowisko wykonane zostało zgodnie z wszelkimi normami i sztuką inżynierską - mówi Okoński. - Przez pierwsze lata torowisko zachowywało się zgodnie z przeznaczeniem. Uszkodzeniu ulega jednak zalewa przyszynową, którą zastosowano między szyną a płytą betonową. Przeciwdziałała ona naprężeniom szyny powstałym w wyniku nagłych zmian temperatury otoczenia. Awaria została naprawiona przez służby utrzymaniowe.

A koszty to potem

Na razie koszty naprawy nie są znane. Torowisko nie jest już na gwarancji wykonawcy. Ruch odbywa się normalnie, a remont będzie się odbywał na przełomie maja i czerwca. Oczywiście nocami, żeby nie niepokoić mieszkańców Śródmieścia. To w sumie trzecia awaria szyn w tym miejscu.

- Kłopot polega na tym, że to torowisko znajduje się między dwoma istotnymi punktami - Klaryskami i rondem Jagiellonów - mówi rzecznik ZDMiKP. - Na torowisku są naprężenia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skacząca szyna na Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Będzie remont, ale nie wiadomo, za ile - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto