Nad zachodnim niebem wyszukaj jasno świecące Wenus, Saturn i Mars. Łatwo je znajdziesz, bo obok będzie świecił wąski sierp księżyca. To właśnie tam rozegra się spektakl. Zobaczysz roje spadających gwiazd.
Planety schowają się za horyzontem około godziny 22:00. Chwilę potem niebo rozświetli kulminacja jednego z najbardziej efektownych rojów meteorów, zwanych perseidami.
Skąd się one biorą? To latające w przestrzeni międzyplanetarnej małe odłamki materii kosmicznej. Zwykle nie większe od ziarenek piasku. Gdy Ziemia wlatuje w taki obłok, wlatują w jej atmosferę. Przebijają się przez powietrze z prędkością kosmiczną. Pędzą kilkadziesiąt kilometrów na sekundę. Wtedy się rozgrzewają i zaczynają świecić. Trwają krótko, około sekundy. Nigdy nie dolatują do Ziemi. Wyparowują w atmosferze 60 do 100 kilometrów nad naszymi głowami.
Według naukowców te odłamki materii są pozostałością z komety Swifta-Tuttle’a.
Odkryto ją dopiero w 1862 roku, ale z pewnością musiała wielokrotnie wcześniej przelatywać w pobliżu Słońca, bo zapisków i perseidach jest w całej literaturze bardzo dużo. Prawdopodobnie kometa odwiedza te okolice układu słonecznego co około 130 lat. Ostatnio była całkiem niedawno, bo w 1992 roku. Gdy zbliża się do Słońca, jej jądro paruje, uwalniają się wtedy z niego mnóstwo grudek i pyłu. W ten obłok przecina orbita naszej planety i stąd właśnie mamy spektakl na niebie.
Według prognoz astronomów, dzisiejszej nocy zobaczymy nawet ponad 50 błysków spadających gwiazd w ciągu godziny.
Co ciekawe, nad naszymi głowami zobaczymy jeszcze jeden ciekawy obiekt. Stacja ISS Alpha będzie widoczna około 3.50 nad ranem. Dokładna trasa stacji i grafik jej przelotów nad Polską możecie zobaczyć na www.heavens-above.com.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?