Sportowiec też człowiek - Piotr Błaszczyk

Przez wiele lat był kapitanem, a zarazem kierownikiem sekcji
tenisistów bydgoskiego Domika/Polonia. W I-ligowej drużynie
początkowo grał na pierwszej, później na czwartej, ostatnio na
piątej "rakiecie". Jak mówią o nim koledzy z zespołu - "Dobry duch w
drużynie. Uczynny, grzeczny, koleżeński".

- Data i miejsce urodzenia: 30 czerwca 1973 roku w Bydgoszczy.
- Wykształcenie: Wyższe magisterskie. Ukończyłem Akademię
Bydgoską.
- Zawód wyuczony: Nauczyciel matematyki.
- Zawód wykonywany: Od pewnego czasu jestem zatrudniony w klubie
na etacie instruktora gry w tenisa. Uczę gry młodych adeptów tenisowej
sztuki.
- Wychowanek: Bydgoskiego Klubu Sportowego Polonia.
- Rok rozpoczęcia kariery sportowej: Do sekcji tenisowej zapisałem
się w 1983 roku.
- Największy sportowy sukces: Wywalczenie wespół z kolegami
wicemistrzostwa Polski seniorów, a także w 1995 roku awansu do I ligi.

- Największa sportowa porażka: W ubiegłym roku, kiedy przegraliśmy
finał o złoty medal z AZS Poznań. Było to na naszych kortach. Byliśmy
blisko zdobycia tytułu mistrza Polski. Mieliśmy kilka meczboli. Nie wiem
czy kiedyś to się jeszcze powtórzy.
- Rodzina: Już niebawem moja rodzina się powiększy. Z
niecierpliwością z żoną Tamarą oczekujemy...córki, której na imię damy
Zofia. Ponadto mamy syna Tomasza.
- Nałogi: Na szczęście takich nie mam. Nie znam smaku alkoholu i nie
znoszę dymu papierosów.
- Najlepszy dzień w życiu: Bez wątpienia narodziny syna Tomasza.
- Najgorszy dzień w życiu: Jeszcze takiego nie miałem i nie chciałbym
mieć. Nawet o tym nie myślę.

- Rodzice: Ojciec Antoni, mama Bożena. Dzięki namowie taty zacząłem
uprawiać tenis. Mój ojciec zresztą amatorsko też grywał w tenisa. Były to
lata, kiedy Wojciech Fibak osiągał sukcesy.
- Sportowy idol: Mam jednego. Jest nim Pete Sampras.
- Ulubiony kolor: Kiedyś był nim niebieski. Obecnie jest nim czerwony.
- Ulubiona potrawa: Uwielbiam jadać dania włoskie, a szczególnie
potrawy z makaronem.
- Ulubiony napój: Jest nim niegazowana woda mineralna.
- Samochód: Jeżdżę dwuletnim Oplem Astra Classic. Na razie nie
myślę o zmianie samochodu.

- Hobby: Poza sportem interesuję się inwestycjami kapitałowymi. Od
czasu do czasu lubię pójść na giełdę.
- Ulubiony zespół muzyczny: To bracia Piotr i Paweł Golcowie, czyli
Golec Orkiestra.
- Teatr, kino: Chodzę tam często. Zwłaszcza do kina. Chociaż do
filharmonii także, gdyż ten bakcyl zaszczepił nam - żonie i mnie - wujek,
który na Akademii Bydgoskiej prowadzi chór akademicki.
- Dobry film: Pod tytułem Truposz.
- Zalety: Mam wiele inicjatyw.
- Wady: Mówią, że jestem nieuporządkowany.
- Kraj, który chciałbym zobaczyć: Uwielbiam i mam słabość do krajów
Europy północnej. Mam na myśli Szkocję.

- Pieniądze: Uważam, że nie są najważniejsze. Jednak żyć bez nich
jest trudno. Sądzę, że pieniądze tak, ale nie za wszelką cenę.
- Chciałbym spotkać się z...: papieżem Janem Pawłem II. Natomiast
ze sportowców z mistrzem olimpijskim w rzucie młotem Szymonem
Ziółkowskim.
- Ulubiony trener, wychowawca: To dwoje ludzi - Marzena Słojewska i
Maciej Michliński. Pani Marzena dawała mi pierwsze nauki gry w tenisa.
Natomiast dzięki Maciejowi Michlińskiemu zostałem zatrudniony w klubie
Polonia i dzięki temu mam stałą pracę. Jestem mu wdzięczny.
- Marzenia: Mam ich kilka. Lecz takim sportowym - to być na kortach w
Paryżu i na żywo oglądać pojedynki wielkoszlemowego turnieju Rolanda
Garrosa. Oczywiście marzy mi się też zdobycie wreszcie upragnionego
złotego medalu w rozgrywkach o mistrzostwo I ligi.