Wczoraj (27.07), policjanci brodnickiej drogówki, zatrzymali 54-latka, który „maluchem” Mężczyzna polami kukurydzy podążał do domu. Policjanci ze strażakiem wyszli mu na przeciw. Mężczyzna był ranny i pijany. Trafił do szpitala.
Wczoraj, późnym popołudniem, policjanci z Brodnicy, otrzymali zgłoszenie wypadku drogowego w Rokitnicy. Funkcjonariusze drogówki, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, zastali rozbite auta, gdzie w jednym z nich, nie było kierującego.
Co się okazało, kierowca fiata 126p na łuku drogi, stracił panowanie, zjechał na lewy pas ruchu i czołowo uderzył w hyundaia. Zgłaszająca poinformowała, że mężczyzna który jechał „maluchem”, uderzył w jej auto i uciekł w pole. Funkcjonariusze zauważyli uciekającego polem mężczyznę, lecz ten na widok radiowozu ukrył się w wysokiej kukurydzy. Policjanci ustalili, gdzie mieszka właściciel porzuconego samochodu i pojechali na jego podwórko. Jeden ze strażaków, obecny na miejscu zdarzenia, szedł jego śladami po polu kukurydzy, a policjanci wyszli mu na przeciw.
Mężczyzna został ujęty tuż przed swoim domem. Jak się okazało, mężczyzna był ranny i potrzebna była pomoc załogi pogotowia. Przyczyną ucieczki kierowcy, był prawdopodobnie alkohol, który wyczuli od niego policjanci. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zaopiekowali się nim lekarze. Tam też pobrano od niego krew do badań, aby stwierdzić w jakim stanie trzeźwości był, kiedy doszło do zdarzenia. Mężczyzna, na pewno odpowie za spowodowanie wypadku drogowego.
Śmiertelny wypadek w Pawłówku. Zginął kierowca osobówki [zdjęcia]
Wypadek w Ostaszewie koło Torunia. Śmierć jednej osoby (aktualizacja)
Zobacz NAJLEPSZY SERWIS o 68. Tour de Pologne
Skype Redakcji
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?