Sztuka przemawiania – spotkanie klubu Toastmasters w Bydgoszczy

Pani Lidka i pani Maria informacje o spotkaniu Toastmaster otrzymały mailem.  Zaciekawiła je. - Koleżanka, będąca nauczycielką, uważa, że sposób wypowiadania się jest w jej pracy ważny. Ja natomiast jestem przewodniczącą grupy kobiet i jako lider powinnam przemawiać skutecznie. Wiedziałam, że jest to spotkanie mówców i chciałam zobaczyć "z czym to się je" – mówią panie.

Prezentacja miała miejsce w Kampusie Wyższej Szkoły Gospodarki, która od dłuższego czasu gości bydgoskich klubowiczów. Gośćmi wydarzenia byli znani Toastmasterzy z innych miast, m.in. z Poznania, Torunia, Warszawy, Wrocławia, oraz zbierający doświadczenia toastmasterzy z Gdańska.

Filip Globke na co dzień jest trenerem stylu życia. Pomaga ludziom zarabiać, dbać o swoje zdrowie, działać tak, by mieli dużo czasu wolnego.
- W Toastmasters jestem od półtora roku, uczęszczam do klubu toruńskiego i wcale nie przeszkadza mi, że mam do niego 60 km. Notabene, niektórzy dojeżdżają do klubu z zagranicy. Każdy z nas pełni w klubie jakieś funkcje. Zaczynałem od tych, które były dla mnie najłatwiejsze, dopiero później zacząłem przemawiać – mówi Filip Globke.

Toastmasters to nie tylko sztuka poprawnego i płynnego wypowiadania się, podczas spotkania ocenie podlegał także sposób, w jaki mówcy poruszali się po scenie, gestykulowali oraz to, jaka ich wypowiedziom towarzyszyła mimika. Nie bez znaczenia była też długość wystąpień. Każdy z przemawiających Toastmasterów miał za zadanie przemawiać w określonym dla niego czasie. Gdy zaczynał go przekraczać, kolejno w rękach osoby oceniającej pojawiały się kartki zielona, żółta i czerwona.

Mówcami prezentującymi swoje wystąpienia byli goście – Alicja Dąbrowska, założycielka wrocławskiego klubu WrocLove oraz Jerzy Zientkowski, który zaprezentował zabawną historię (seria „Humorously Speaking”).
W przerwie była okazja, by porozmawiać z członkami i przybyłymi gości na temat organizacji i systemu kształcenia. Dzięki wymianie opinii goście poznali szczegóły funkcjonowania klubu, zaś klubowicze zebrali cenne uwagi, pozwalające doskonalić system szkolenia i organizację spotkań.

Poznaliśmy również ideę funkcjonowania klubów, zagadnienia techniczne oraz zasady członkostwa w organizacji Toastmaters. Pojawiły się także zapewnienia, że Toastmasters nie jest sektą lecz organizacją charytatywną wspierającą kształcenie.