Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczą pod palmami. Erasmus to także wyjazdy dla nauczycieli

Redakcja
Nauczyciele z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego coraz częściej wyjeżdżają na zagraniczne wymiany. W tym roku na Erasmusa wybiera się kolejna dwunastka.

Możliwość wyjazdu w ramach zagranicznej wymiany (program Erasmus) mają nie tylko studenci. Mogą z niej korzystać także nauczyciele akademiccy, a nawet pracownicy administracji w niej zatrudnieni. Okazuje się, że robią to coraz chętniej.

W zeszłym roku na wyjazd na Erasmusa zdecydowało się sześciu pracowników Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. W tym - wyjedzie dwa razy tyle.

Z takiej okazji trzeba korzystać
Jedną z osób, która wybrała się wykładać na zagranicznej uczelni jest Mikołaj Sobociński, nauczyciel na kierunku filologia angielska. Przez osiem dni nauczał na uniwersytecie w Bradze w północnej Portugalii. Przygotował seminarium poświęcone pisaniu tekstów naukowych. - Taki wyjazd daje naprawdę wiele możliwości. To nie tylko nowe doświadczenie, ale także szansa na nawiązanie ciekawych znajomości. Ja już mam zaklepany kolejny wyjazd, na przyszły rok. Na pewno pojadę - mówi zadowolony.

Zachęca także do tego swoich kolegów po fachu. - Aż żal by było nie skorzystać z takiej możliwości. Sami wybieramy sobie miejsce, jakie tylko chcemy, a płaci za wszystko Unia. Jeśli nie będzie wystarczającej liczby chętnych, to pula przeznaczona dla Polski przepada i przechodzi na inne kraje. Taki wyjazd to oczywiście nie tylko praca i nauka. Jest też mnóstwo czasu na zwiedzanie. Ja zobaczyłem północną Portugalię, a do tego pogoda mi naprawdę dopisała. Przez cały mój pobyt termometry wskazywały 35 stopni Celsjusza - opowiada Sobociński.

Aleksandra Koperska-Kowalczyk z Biura Współpracy Międzynarodowej UKW przyznaje, że miejsca na wyjazd na Erasmusa się nie marnują. - Dopiero rozpoczęliśmy rekrutację, a już mamy kilka zgłoszeń. Sporo osób się jeszcze zastanawia i cały czas dopytuje o szczegóły - mówi.

Pracownicy uczelni mogą wyjeżdżać na zagraniczne uczelnie na trochę innych zasadach niż studenci. Nie mają do wyboru semestru lub dwóch, które mogliby spędzić za granicą. Ich pobyt tam jest sporo krótszy - trwa od jednego do sześciu tygodni. W tym czasie każdy z nich musi wypracować określoną liczbę godzin. Do wyboru mają ponad 40 uczelni m.in. w Hiszpanii, Norwegii, Turcji i Wielkiej Brytanii.

Raz spróbujesz, pojedziesz drugi raz
-Jest to najlepsza okazja do przełamania bariery językowej. To także nowe doświadczenie i doskonały sposób na rozwój naukowy. O tym, że warto wyjechać, świadczy chociażby fakt, że ci, którzy raz wyjechali chcą wyjeżdżać dalej - stwierdza Koperska.

Zobacz też: Erasmus to przygoda życia



od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto