Wysypisko śmieci w Wypaleniskach

Z unii mamy otrzymać 340 mln zł, a 60 mln zł dołożą oba miasta. Mieszkańcy dyskutują, dziennikarze piszą,  prezydent miasta zaprasza na społeczne konsultacje, zachęcając do projektu. Pod uwagę są brane trzy lokalizacje w Bydgoszczy i jedna w Toruniu. Ostateczna decyzja zapadnie w połowie przyszłego roku.

Postanowiłem śmieciom przyjrzeć się bliżej. Co dzieje się z niechcianym problemem, o którym zapominamy, zamykając klapę kosza na śmieci?

Wypaleniska
Zapraszam do obejrzenia i przeczytania reportażu z Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych Sp. z o. o. w Bydgoszczy przy ul. Prądocińskiej 28. Nazwa bliżej znana to wysypisko śmieci w Wypaleniskach przy obwodnicy Bydgoszczy.

Tony śmieci
Kompleks przyjmuje rocznie około 150.000 ton odpadów (dużo to, czy mało – oceńcie
sami) z miasta Bydgoszcz, Solec Kujawski, gminy Białe Błota i Nowa Wieś Wielka.
Odpady są dostarczane przez takich operatorów jak Remondis, Korimp, Taro, Sanisant, wymieniając tylko największych. Odpady są częściowo unieszkodliwiane i segregowane.
Łącznie przy odpadach zatrudnionych jest 108 pracowników.

Kompleks składa się z trzech składowisk, w tym jednego zrekultywowanego (eksploatacja w latach 1985-2003) i dwóch eksploatowanych obecnie. W najbliższym czasie powstanie kolejne czwarte składowisko, gdy dwa poprzednie zostaną wyczerpane. A potem kolejne, kolejne i kolejne. Jak długo?

Rekultywacja, segregacja i bioenergia…
Zobaczymy Bioenergetyczny Kopiec Recyrkulacyjny, z którego jest odzyskiwany metan i w trakcie spalania zamieniany na energię elektryczną przez małae lektrownię o mocy 1 MW. Składowisko czynne jest od 2003 roku. Oceńcie jaka to ilość śmieci w ciągu 5-6 lat!

Kolejnym kopcem będzie składowisko odpadów komunalnych
Obejrzymy stację segregacji odpadów, przez którą przechodzi rocznie około 50 tys. ton odpadów. Jednak nie popadajmy w zachwyt (oglądając mewy), gdy piszę o eksploatowaniu, unieszkodliwianiu, rekultywacji, segregacji i bioenergii. Takiej masy śmieci jeszcze nie widziałem! To coś przerażającego, cuchnącego, co pozostanie w ziemi przez setki lat.

Jeśli ekolodzy mówią, że wszystko można posegregować, to się mylą, nie ma takiej technicznej możliwości.

Co dalej?
Miejmy świadomość, że jeśli nie wybudujemy spalarni odpadów za unijne pieniądze w ciągu kilku lat, będziemy płacić kary za składowanie śmieci na wysypiskach, które w świetle prawa zostaną zamknięte i nie będą mogły przyjmować odpadów w obecnej formie. Nie znam się na technologii spalania śmieci i nie mam wyrobionego zdania gdzie, jak i za ile można ją stosować.

Jeśli elektrowni nie wybudujemy, to stracimy na interesie jako miasto, a śmieci będziemy wozić samochodami setki kilometrów do spalarni, którym będziemy za usługę płacić. Dodam, że takie spalarnie są w Wiedniu, Paryżu, Brukseli i z powodzeniem produkują energię, wypuszczając do środowiska tylko dwutlenek węgla.

Zdjęcia nie mają nikogo przekonać lub zniechęcić do pomysłu wybudowania spalarni. Mają pokazać ogrom śmieci, które produkujemy i o których zapominamy po wyrzuceniu worka ze śmieciami. Teraz za każdym razem, gdy będę wyrzucał worek ze śmieciami, będę go widział, jak leży na składowisku.

Stara kanapa
Na koniec dodam, że jeśli macie problem ze starą kanapą, meblami, to możecie dostarczyć je nieodpłatnie na wysypisko w każdą sobotę w godzinach przedpołudniowych.

Czytaj też:

**

**

**