Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 10.03.2013
Ile czasu dziennie poświęca pan na treningi?
- Przede wszystkim ciężka praca ale przeliczając to na godziny to wychodzi 6 godzin dziennie
Co pan robi aby utrzymać wysoką formę?
-Trening czyni mistrza!
Jakie ćwiczenia są najważniejsze dla siatkarza?
- Na mojej pozycji libero najważniejsze są ćwiczenia na refleks i szybką reakcję
Od kiedy zaczął pan grać w siatkówkę?
- Praktycznie od małego, gdy miałem 10 lat, a siatkówka na poważnie zaczęła się, gdy miałem 15 lat.
Był taki moment w pana życiu, że stracił pan wiarę we własne siły?
- Na pewno są to momenty porażek. Daje to wtedy do myślenia, ale od tego mam rodzinę i bliskich, oni mi wtedy pomagają.
Jak pan myśli, co by pan robił, gdyby nie był siatkarzem?
- Na pewno uprawiałbym sport, a dokładnie koszykówkę, ale tata przyczynił się do tego, że wybrałem siatkówkę.
W jaki sposób koncentruje się pan przed ważnymi zawodami?
- Staram się wyciszyć poprzez słuchanie muzyki, są też od tego specjalne ćwiczenia wizualne.
Z jakiego wydarzenia cieszył się pan bardziej. Z Mistrzostwa Europy wywalczonego w 2009 roku czy z urodzin córki Dominiki, która urodziła się następnego dnia?
- Była niesamowita euforia z sukcesu drużyny, ale zaraz na drugi dzień jechałem odebrać żonę i córkę ze szpitala.
Jaki wynik pan obstawia jutrzejszego meczu z Delectą Bydgoszcz?
- Oczywiście wierze w wygrana naszego zespołu, ale zdaję sobie sprawę, że Delecta gra równo i rozgrywa bardzo dobry sezon.
Co pan powie na temat hali Łuczniczka, w której w czerwcu zagracie z Argentyną w ramach ligi światowej?
- Bardzo super obiekt, atmosfera jest tu zawsze gorąca, a Bydgoszcz zawsze jest przyjazna.
Jakiego zawodnika się pan najbardziej obawia z Delecty Bydgoszcz?
- Siłą Delecty jest zespołowość, ale liderem drużyny jest Antiga. Bardzo dobrze również prezentuje się Michał Masny.
Przed południem był pan na zakupach. Jak panu się podoba miasto?
- Nie pierwszy raz tu jestem, ale bardzo podoba mi się Stare Miasto, szczególnie, gdy jest kolorowe od stolików z parasolami, dlatego Bydgoszcz podoba mi się bardziej latem.
Zbliżają się święta Wielkanocne jak je pan spędzi?
- Nie koncentruje się na tym teraz, ale na pewno z rodziną, ponieważ rodzina cierpi, gdyż jestem ciągle poza domem
Nie rozstaje się pan z kamerą, kręci pan filmiki z „kamerą wśród siatkarzy”. Skąd to się wzięło? Jakieś hobby, pasja?
- Zawsze robił to Łukasz Kadziewicz, ale gdy przestał być powoływany do kadry to ja go zastąpiłem. Chcemy po prostu pokazać, że jesteśmy normalnymi ludźmi, jak każdy inny.
Co pan będzie robił za kilka lat, gdy już pan nie będzie grał w siatkówkę?
- Dopóki zdrowie pozwoli, to będę grał a gdy już opadnę z sił, to może jakiś własny interes otworzę lub zostanę trenerem. Chciałbym swoją wiedzę i doświadczenie przekazać następnym pokoleniom.
Dopuszcza pan myśl, żeby grać w jakimś zagranicznym klubie?
- Nasza liga jest bardzo mocna i mi się tutaj podoba, zresztą dla libero bardzo ciężko jest znaleźć nowy klub.
Zapraszamy na jutrzejszy mecz Delecty Bydgoszcz z Resovią Rzeszów, który odbędzie się o godzinie 20.00 w hali bydgoskiej Łuczniczki. Tam będzie można zobaczyć na żywo Krzysztofa Ignaczaka w akcji. Życzymy mu powodzenia, ale trzymamy kciuki za naszych.
autor : Jędrzej Pilarski
Materiał dziennikarza obywatelskiego
| |||
Strachy na Lachy | Janusz L. Wiśniewski | Dzień Kobiet 2013 | Marsz w Bydgoszczy |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?