MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz: Abbott, Kuklis i Markowski przesunięci do rezerw

Redakcja
Abbott, Kuklis i Markowski przesunięci do rezerw.
Abbott, Kuklis i Markowski przesunięci do rezerw.
Okno transferowe dla polskich klubów zostało zamknięte już kilka dni temu. Wiele drużyn z Ekstraklasy do samego końca finalizowało swoje rozmowy z zawodnikami. Najaktywniejsze na rynku były Legia Warszawa i Wisła Kraków, które zakontraktowały m.in. Orlando Sa, Ondreja Dudę czy Semira Stilicia i Dariusza Dudkę. W Bydgoszczy powitano kilka nowych twarzy, z niektórymi się pożegnano.

Paweł Abbott trafił do rezerw Zawiszy

Po rundzie jesiennej sztab szkoleniowy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem na czele w rozmowach z Zarządem Klubu podjął decyzję o wzmocnieniach drużyny. Na początku mówiło się o dwóch zawodnikach do formacji ofensywnych. Miała rozwiązać się też sprawa zawodników, którzy rzadko grają na ekstraklasowym froncie.

Pierwszym zimowym wzmocnieniem Beniaminka ekstraklasy okazał się 23- letni Paweł Wojciechowski, który do Zawiszy trafił z białoruskiego FK Mińsk. W barwach klubu ze stolicy naszego wschodniego sąsiada Wojciechowski zagrał 12 razy, pięciokrotnie pokonując bramkarza rywali. Na Białorusi zdążył nawet wygrać krajowy puchar. W bydgoskim klubie nie zdołał póki co wygrać rywalizacji z Bernardo Vasconcelosem i pozostaje rezerwowym. W Ekstraklasie zagrał na ten moment łącznie 25 minut. Można więc sądzić, że jego gra dla Zawiszy to swoista melodia przyszłości.

Na tym nie koniec roszad w szerokiej kadrze bydgoszczan

Wykorzystując znajomość portugalskiego rynku, po ściągnięciu do Bydgoszczy Andre Micaela i Luisa Carlosa, ponownie obrano ten kierunek. W efekcie na Gdańską trafili Alvarinho i Jorge Kadu. Ryszard Tarasiewicz po pierwszych zajęciach z tymi zawodnikami stwierdził: - Technicznie są przygotowani, ale pod względem fizycznym wiele im brakuje. Znajoma skądinąd sytuacja.

W podobnym tonie wypowiadał się szkoleniowiec o Luisie Carlosie. Pierwszy z nowych zawodników wywodzi się z Angoli. Swoją karierę rozpoczął w Farense, by potem przenieść się do pierwszoligowego Pacos de Ferreira. W Ferreirze jednak brakowało dla niego miejsca i zagrawszy tylko jeden mecz, pomocnik przeniósł się do Benfiki Castelo Branco, z której trafił do Zawiszy. Zawodnik o dość tajemniczym CV, ale o wielkim potencjale sportowym. Czy jest jednak gotowy, by być odpowiedzialnym za kreowanie gry ofensywnej w Zawiszy? Sądzę, że jego czas dopiero nadejdzie. Jorge Kadu to nominalny napastnik. W meczach sparingowych bydgoskiej drużyny spisywał się poprawnie. Raz nawet zanotował hat-trick. Na poziomie trzeciej ligi portugalskiej, w 15 meczach dla Quarteirense zdobył 11 goli. Według menadżera piłkarza, Kajetana Osucha, to wystarczy by grać w Zawiszy.

czytaj dalej >>>>>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto