Dzień Nonsensopedii - sprawdzamy co piszą o Bydgoszczy

Piątek 13 -ego - co może się wydarzyć?

Polska Nonsensopedia powstała 17 września 2005 roku, a jak piszą sami jej twórcy: "Co roku z okazji Dnia Nonsensopedii organizowane są zloty Nonsensopedystów. W 2012 zlot się nie odbył, gdyż jeden z uczestników zachorował, a drugi stwierdził, że samemu mu się nie opyla jechać". Także w tym roku nie dostaliśmy żadnej informacji o zlocie, a jednak okrągła, bo ósma (jak piszą autorzy nawiązując do 1 bajta czyli 8 bitów), rocznica jest świetną okazją, by przyjrzeć się bliżej tej inicjatywie.

Nonsensopedia nie każdemu się spodoba. Krytycy serwisu zwracają uwagę, że hasła w tej encyklopedii mogą źle wpływać na wizerunek opisywanych w niej podmiotów. Poza tym krytykowane są żarty o charakterze rasistowskim czy seksistowskim, a także zdezorientowanie jakie strona sprawia u niedoświadczonych użytkowników. Tych, którzy przypadkiem trafiają do Nonsenso- zamiast Wikipedii.

Bydgoszcz w krzywym zwierciadle

Próbką humoru twórców niech będzie hasło dotyczące Bydgoszczy. Miasto opisywane jest w tej encyklopedii jako: "dzielnica Fordonu, według innych miasteczko na prawach powiatu w woj. kujawsko-pomorskim". Łuczniczka przedstawiona jest jako "sprośnie roznegliżowana kobieta stojąca bezwstydnie naprzeciw teatru i rażąca swą nagością nieliczną elitę bydgoską wychodzącą z owego gmachu", a największe atrakcje miejskie? Wg Nonsensopedii: "najciekawszą rzeczą, jaką można zrobić w Bydgoszczy, jest wycieczka do Focus Mallu lub Multikina. Możesz ewentualnie pojechać do Torunia, Inowrocławia, Grudziądza, czy do jakiegoś innego miasta, które zobaczysz w pobliżu".

Spokojnie, dostaje się jednak także Toruniowi. "Toruń stał się obiektem żartów ze względu na lokalizację siedziby pewnego radia. Przyczyn tak częstego wyśmiewania miasta Kopernika można szukać w żalu reszty Polski, że dotacje z całego kraju spływają właśnie do Torunia, gdzie są one inwestowane przez znanego zakonnika-biznesmena" - podaje na przykład encyklopedia. Do żartów, podobnie jak do haseł w Wikipedii, może się dopisać każdy użytkownik serwisu.

Bawi Was Nonsensopedia a może jednak trochę przesadzają?