Herb przedstawia czerwony mur z blankami, o trzech basztach. Brama jest w połowie otwarta, w połowie zamknięta. Symbolizuje to otwartość miasta na gości.
Według legendy, bramy miejskie były niegdyś zamknięte i pilnie strzeżone. Ludność omijała miasto, uznając je za nieprzyjazne. Wskutek tego. Bydgoszcz ubożała, bo nie rozwijał się w jej obrębie handel. Radni miejscy, po naradach, postanowili jednak by otworzyć bramy i przybyłych kupców zapraszać do miasta. Na miejskiej pieczęci nakazano wyryć bramę z basztami i z półotwartymi wrotami, co symbolizuje, że bydgoszczanie wszystkich dobrych ludzi, gości i kupców serdecznie witają w grodzie.
Najstarszy zachowany herb zachował się na pieczęci wiszącej przy dokumencie dla koronowskich cystersów z dnia 27 marca 1362 roku, wystawionego w Byszewie.
Spytaliśmy bydgoszczan, co wiedzą i myślą o swoim herbie. - Są drzwi... tzn. brama, drzwi to raczej mało powiedziane. Jedna połowa jest otwarta, co świadczy o gościnności - wymienia pani Irena.
- Wszystko mi się podoba [w Bydgoszczy]. Pobudowane jest wspaniale. Dużo jest zrobione w tych latach, co żeśmy do Unii przystąpili - mówi Jerzy Furst. Na pytanie, czy podoba mu się również herb Bydgoszczy, odpowiedział z uśmiechem: - Podoba mi się.
Więcej wypowiedzi na temat herbu w materiale wideo:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?