Na jednym z portali społecznościowych został założony profil bezpardonowo atakujący bydgoski klub Broadway Bowling Center. Pod publikacjami jego autorów wybuchła burza komentarzy. Powód? Zarzuty administratorów profilu względem klubu: - Niestety, sprzedaje się tam alkohol nieletnim. Nie mam informacji o handlu narkotykami, ale wiem, że młodzież zażywa je w toaletach - pisze jeden z założycieli strony.
W ciągu czterech dni fanpage poparło prawie 2,5 tysiąca osób. Jednak znaleźli się też sprzymierzeńcy dyskoteki: - Mam 22 lata, jestem studentem i z chęcią chodzę na imprezy do Broadway’a - pisze Rafał Smeja - Był pewien czas, gdy do klubu wpuszczali osoby 16+, ale to nie oznacza, że są tam narkomani - dodaje.
- Przed wejściem jest robiona selekcja - broni dyskoteki także Magdalena Cichończyk - Młodzież podrabia legitymacje, ale jak szatniarka ma to sprawdzić? Przed kupnem alkoholu również trzeba pokazać dowód. Wtedy starsi klubowicze kupują go nieletnim - przyznaje.
Na krytyce dyskoteki się nie skończyło. Na stronie opublikowano kompromitujące zdjęcia klubowiczów opatrzone prześmiewczymi podpisami. Administratorzy kpią nie tylko z nieletnich, ale też z osób otyłych. - Gdy zobaczyłem wpisy wyśmiewające grubszą dziewczynę, postanowiłem zareagować - komentuje Michał Anielczyk - Jak można w ten sposób zniszczyć komuś życie? Dziewczyna podobno się załamała.
- My jesteśmy odporni na krytykę. Natomiast nie podoba nam się obrażanie naszych klientów. Tu już zaczyna się cienka linia, po której stąpają autorzy tej strony - pisze Jacek Swiniarski, Menadżer Broadway Bowling & Club. - Na razie strona została zgłoszona przez wszystkich pracowników Broadway do portalu, jako obraźliwa i nielegalna, obrażająca i wykorzystująca nasze logo. Wielu naszych klientów zrobiło podobnie - informuje Swiniarski.
Jak klub odnosi się do postawionych mu zarzutów? - Czy zna pani klub, w którym nie interweniowała nigdy policja? Były takie przypadki, ale nigdy nie dotyczyły nieletnich czy środków odurzających. Podkreślamy: nie sprzedawało się, nie sprzedaje i nigdy nie będzie sprzedawało się u nas alkoholu nieletnim, nie wspominając już o jakichś środkach odurzających! Nasze Szefostwo jest szczególnie uczulone w tej kwestii i służby porządkowe Broadway’a nie dopuszczają do jakichkolwiek zdarzeń związanych z używkami. To zarzuty wyssane z palca - podkreśla Jacek Swiniarski - Zazdrość, niezdrowa konkurencja, zawiść. Podobno miarą sukcesu jest liczba wrogów. Przykre, ale prawdziwe - kończy menadżer klubu.
Gdy przedstawiłam administratorom strony stanowisko obrońców Broadway’a - nabrali wody w usta. O wiele bardziej rozmowni są w swoich komentarzach na stronie. Choć ich elokwencja sprowadza się zaledwie do rzucania mięsem. Kim są założyciele strony? Konkurencyjną dyskoteką czy niedoszłymi klubowiczami? Nie ujawniają swojej tożsamości.
Patrycja Szopiera
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?