Faworytem spotkania wydawała się być reprezentacja Francji, która przed drugą fazą zajmowała drugie miejsce, tuż za reprezentacją Polski. Argentyńczycy do tego etapu awansowali tylko z jednym zwycięstwem.
Początek pierwszego seta był raczej wyrównany. Obie drużyny badały swoje siły. Na pierwszą przerwę techniczną z korzystniejszym wynikiem schodzili Argentyńczycy, którzy prowadzili 8:6. W miarę upływu czasu drużynie "Albicelestes" udało się nieco powiększyć swoją przewagę, by na drugą przerwę schodzić z wynikiem 16:12. Ekipa z Ameryki Południowej w pewnym momencie osiągnęła nawet 6-punktową przewagę, lecz po serii błędów stopniała ona do trzech oczek. Podopiecznym Julio Velasco udało się jednak zachować zimną krew w końcówce pierwszego seta i wygrali go do 21.
Druga partia należała zdecydowanie do Francuzów, którzy byli lepsi w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła. "Trójkolorowi" szybko osiągnęli 3-punktową przewagę, którą sumiennie powiększali. Na drugą przerwę techniczną schodzili prowadząc 10:16, a w końcówce, po prostych błędach Argentyńczyków, jeszcze powiększyli przewagę, wygrywając seta do 17.
W trzeciej odsłonie niemal przez cały czas na prowadzeniu byli Francuzi. Podopieczni Laurenta Tillie ciągle pilnowali kilkupunktowej przewagi. W końcówce siatkarze Francuscy zaczęli popełniać jednak błędy, co skrzętnie wykorzystali ich rywale doprowadzając do wyrównania 21:21. Długo obie drużyny grały punkt za punkt. Francuzom udało się w końcu wykorzystać piłkę setową i za sprawą celnego ataku Earvina N'Gapetha wyszli na prowadzenie w meczu 2:1.
Od początku czwartej partii Francuzi przejęli inicjatywę, chcąc szybko zakończyć mecz. Dramat Argentyny rozpoczął się od stanu 7:9. Wówczas do drugiej przerwy technicznej "Albicelestes" zdobyli zaledwie jeden punkt i było już im niezwykle trudno odrobić powstałą stratę. Pomimo kilku prób dogonienia rywala ostatecznie to Francja cieszyła się z wygranej w tym secie do 18, a w całym spotkaniu 3:1
W innym spotkaniu grupy E Serbia w trzech setach uporała się z reprezentacją Włoch. Natomiast w grupie F swoje spotkania wygrały Brazylia i Rosja, pokonując do zera odpowiednio Bułgarię i Finlandię.
Argentyna - Francja 1:3 (25:21, 17:25, 27:29, 18:25)
Francja: Antonin Rouzier, Benjamin Toniutti, Kevin Tillie, Earvin N'Gapeth, Kevin Le Roux, Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (L) oraz Nicolas Marechal, Mory Sidibe, Yoann Jaumel
Pozostałe wyniki:
Grupa E:
Serbia - Włochy 3:0 (25:19, 29:27, 25:22)
Grupa F:
Brazylia - Bułgaria 3:0 (25:15, 25:21, 25:21)
Finlandia - Rosja 0:3 (10:25, 18:25, 16:25)
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?