Mikołajkowe marzenia mieszkańców DPS-ów w Bydgoszczy. To chwyta za serce!

Zobacz wideo: Jarmark O! Choinka - Ratujemy Święta w Bydgoszczy.

Pandemia to niezwykle trudny czas dla mieszkańców trzech bydgoskich DPS-ów. Od września w placówkach nie ma odwiedzin, więc wielu doskwiera samotność.

O jakich prezentach marzą seniorzy DPS-ów?

Pani Danuta od 6 lat przebywa w DPS-ie Promień Życia przy ul. Łomżyńskiej. Jest przewodniczącą Rady Mieszkańców. Wraz z nią w placówce mieszka tam obecnie 150 przewlekle somatycznie chorych seniorów.

- Coraz mniej mam marzeń, a z prezentów mikołajkowych ucieszą mnie drobiazgi, np. czekolada lub skarpetki - mówi 70-letnia pani Danuta. - Niespodzianką byłoby, gdyby na mikołajki i święta spadł śnieg, żeby była prawdziwa zima. Najważniejsze, aby zdrowie dopisało. Gdy pandemia przyspieszyła, najbardziej baliśmy się, że zostaniemy sami, tak jak było w niektórych domach pomocy społecznej w kraju. Jednak cały personel naszego domu w tym trudnym czasie okazał nam wiele serca. Sama jestem ozdrowieńcem i to, że zadbano o mnie podczas choroby, wiele dla mnie znaczy. Jestem tu szczęśliwa i wdzięczna wszystkim pracownikom za wsparcie.

Coraz mniej mam marzeń, a z prezentów mikołajkowych ucieszą mnie drobiazgi, np. czekolada lub skarpetki - mówi pani Danuta, mieszkanka DPS Promień Życia w Bydgoszczy.

W Bydgoszczy są trzy domy pomocy społecznej. Oprócz DPS Promień Życia, to DPS Jesień Życia (ul. Mińska - obecnie jest tu 63 seniorów) i DPS Słoneczko (ul. Gałczyńskiego). W tej ostatniej placówce przebywa teraz 56 dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie. W tej grupie są też osoby powyżej 18 lat, które mają problemy z adaptacją.

Wigilia w bydgoskich DPS-ach inna niż zwykle

- Co roku z okazji mikołajek i świąt robimy dla naszych podopiecznych drobne upominki. W ich przygotowaniu wspierają nas fundacje i stowarzyszenia - mówi Stanisław Sobecki, zastępca dyrektora Zespołu Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia w Bydgoszczy. - Największym marzeniem seniorów jest, aby wróciła normalność. Teraz mogą się wyłącznie kontaktować z bliskimi przez internet. Zapytaliśmy ich, jakie prezenty sprawiłyby im radość i przygotowujemy paczki pod konkretne osoby. To nie są wygórowane oczekiwania, ale drobne rzeczy, np. perfum, ręcznik, skarpetki, stroik, świeca zapachowa, piżama, ulubiony szampon, a w przypadku dzieci zabawki i słodycze.

Jak podkreśla Stanisław Sobecki, co roku w bydgoskich DPS-ach organizowano wspólną wigilię.

- Teraz będzie inaczej. Każdy z domów podzielony jest na 30-osobowe zespoły opiekuńcze, by ograniczyć kontakty, więc wigilia będzie indywidualna lub w bardzo małych grupach - mówi Stanisław Sobecki. - Życzenia przekażemy za pośrednictwem komunikatorów internetowych lub listownie do pokoi. Dotychczas organizowaliśmy np. Urodziny Miesiąca, ale pandemia pokrzyżowała nam plany. Jednak na korytarzach ustroimy żywe choinki, które zwykle trafiają do nas z Leśnictwa w Białych Błotach.

Mieszkańcy DPS Tonowo napisali listy do św. Mikołaja

Domy pomocy społecznej w regionie także nie zapominają o swoich podopiecznych. Przykładowo mieszkańcy DPS Tonowo (powiat żniński) napisali listy do św. Mikołaja.

- Inicjatorką akcji była Joanna Pawłowska, mieszkanka naszej gminy - mówi Mirosław Staszewski, dyrektor DPS w Tonowie. - W naszej placówce przebywa 90 osób (w wieku od 36 do 90 lat) przewlekle psychicznie chorych. Nie wszyscy samodzielnie potrafili napisać listy, ale każdy ma jakieś marzenia. W sumie powstało 20 listów. Gdy je opublikowaliśmy w mediach społecznościowych, ruszyła lawina SMS-ów i telefonów. Do akcji przyłączył się także Urząd Gminy w Gąsawie wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury, nauczyciele, parafie. Jedni wysyłają prezenty pocztą, inni za pośrednictwem kuriera lub przywożą je osobiście.

O jakie prezenty poprosili mieszkańcy? - To, m.in, pluszowy miś-przyjaciel, gumki i spinki do włosów, dezodoranty, jasiek-przytulanka, słodycze, długopisy, kartki, kolorowanki, pisaki, kolorowy papier, farby plastelina, kredki, klej, mulina, słodycze, kawa, herbata, gry planszowe, sweter, mała elektronika czy słuchawki - wylicza Mirosław Staszewski.

Mieszkańcy DPS w Tonowie czekają też na kartki świąteczne z życzeniami. Jak twierdzi dyrektor placówki, taki mały gest bardzo ich ucieszy.