Trochę historii
M3A1 Scout Car to amerykański kołowy transporter opancerzony z okresu II wojny światowej. Zaprojektowany został w 1938 roku jako samochód zwiadowczy, na wyposażenia armii USA od 1939 roku.
Użyty bojowo został po raz pierwszy w czasie walk na Filipinach w latach 1941-42. W Europie używany był głównie, przez żandarmerię wojskową, do patroli, eskorty konwojów samochodowych itd. Transportery M3 znalazły się także w uzbrojeniu Polskich Sił Zbrojnych. Głównie w pancernych pułkach rozpoznawczych (ułanów) dywizji piechoty.
Czterokołowy samochód z zawieszeniem na resorach piórowych. Na przednim zderzaku zamontowany jest szeroki wałek mający zapobiegać grzęźnięciu przy pokonywaniu parowów czy stromych zboczy. Chłodnica chroniona przez ruchome stalowe żaluzje, maska otwierana w dwie strony. Na zewnątrz pojazdu przymocowane były siekiera, kilof i łopata. Pod tylnym zderzakiem znajdowały się schowki na amunicję, narzędzia i części zamienne. Wokół pojazdu znajdowała się rama, na której można było zamontować karabin maszynowy.
Dane techniczne:
Ilość miejsc: 2 załoga + 6 desant.
Produkcja 1940 – 1944
Wyprodukowano ponad 20000 sztuk.
Silnik gaźnikowy, 4-suwowy, rzędowy 6-cylindrowy Hercules IXD o mocy 87 KM
Maga 5,6 – 5,9T
Predkość max 80-88 km/h
Rozmowa
Rozmawiam z Arkadiuszem Kalińskim, Dyrektorem Pomorskiego Muzeum Wojskowego.
- To kolejny zakup w tym roku dokonany przez muzeum.
- Tak, to prawda. Kupiliśmy we wrześniu amerykański transporter półgąsienicowy Half-Track. To jeden z najpopularniejszych pojazdów opancerzonych z czasów II wojny światowej. Pojazd był używany przez aliantów na wszystkich frontach.
W październiku muzeum wzbogaciło się o Daimlera Dingo z 1944 roku używanego przez Brytyjczyków i Amerykanów oraz w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. To czterokołowy pojazd pancerny przeznaczony głównie do zadań rozpoznawczych.
- Dziś przyjechał do muzeum amerykański transporter opancerzony M3A1 Scout Car.
- Pojazd ten jest w 100% oryginalnym egzemplarzem, który został zakupiony od prywatnego kolekcjonera z Holandii . Dodam, że tak jak wyżej wymienione pojazdy jest sprawny technicznie i na chodzie. Będziemy je wykorzystywać w czasie tak popularnych rekonstrukcji historycznych. Mieszkańcy zobaczą za pewne pojazdy w akcji nie raz.
- Jakie plany muzeum ma na przyszłość, czego życzyć mu w Nowym Roku?
- W planie mamy nabycie kolejnych eksponatów, w tym samolotów i czołgu. Dodam, że posiadamy już samoloty, które ze względu na brak miejsca stoją w depozycie na terenie Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy. W listopadzie przyjechał do nas Su-22. Chcemy, aby mieszkańcy zobaczyli i mogli przejechać się pojazdami w plenerze. Mamy takie miejsce i plany z tym związane. Jeszcze nie chcę o tym mówić oficjalnie. Życzmy sobie, aby projekt przy wsparciu miasta został zrealizowany. Zdradzę, to będzie wielka atrakcja turystyczna Bydgoszczy.
- Dziękuję za rozmowę.
Zobacz też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?