Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek. Po godzinie 9 autobusem linii nr 56 jechała ciemnoskóra młoda Amerykanka. Na osiedlu Wilczak do tego samego autobusu wsiedli też kontrolerzy biletów. W trakcie kontroli między młodą Amerykanką a kontrolerami doszło do szarpaniny, co potwierdza film, zamieszczony w internecie przez jednego ze świadków. Na filmie widać, jak dwóch mężczyzn uniemożliwia kobiecie ruszenie się z fotela pasażera, przytrzymuje ją, a po czasie przygniata, gdy lądują między fotelami na podłodze. W tle słychać oburzone głosy pozostałych pasażerów autobusu.
Policja została powiadomiona o całym zdarzeniu.
- Tego dnia dostaliśmy wezwanie do awantury, jaka wywiązała się w miejskim autobusie. Patrol policji pojechał na plac Kościeleckich, gdzie wylegitymowani zostali wszyscy uczestnicy tego zdarzenia, czyli kontrolerzy, kobieta oraz świadkowie - potwierdza kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że cała ta awantura wywiązała się dlatego, ponieważ kobieta nie okazała biletu do kontroli i chciała wysiąść z autobusu. Jeden z kontrolerów w języku angielskim poinformował ją, że w takiej sytuacji wysiądzie z nimi na przystanku końcowym, gdzie wylegitymuje ją patrol policji. To rutynowe działanie, jeśli jest problem z pasażerem. Kobieta jednak chciała wysiąść z autobusu na najbliższym przystanku, kontrolerzy nie chcieli do tego dopuścić i doszło do szarpaniny - wyjaśnia nam kom. Przemysław Słomski.
Relacje na temat tego, kto był głównym agresorem całej tej sytuacji są jednak sprzeczne. Według kontrolerów, to kobieta była agresywna, wpadła w panikę i zaczęła szarpać się z nimi, uderzała pięściami. Jeden z kontrolerów (co potwierdza policja) miał zadrapania na twarzy, kobieta miała też uderzyć go w krocze.
- Podczas interwencji, policjanci na miejscu poinformowali obie strony, że każdy, kto czuje się pokrzywdzony w tej sprawie może złożyć zawiadomienie dotyczące naruszenia prawa - dodaje kom. Przemysław Słomski.
Jak się dowiedzieliśmy, takie zawiadomienie na policję złożyli na razie tylko kontrolerzy biletów.
- Jeszcze tego samego dnia kontrolerzy przyszli na komisariat Bydgoszcz - Szwederowo złożyć zawiadomienie o uszkodzeniu ciała jednego z nich przez kobietę oraz uszkodzeniu mienia i groźby karalne ze strony jednego z pasażerów, który wstawił się za tą kobietą i usiłował odciągać kontrolerów. W tej szarpaninie mężczyzna rozdarł jednemu z kontrolerów kurtkę - mówi kom. Przemysław Słomski.
Policja nie chce się odnosić do filmu zamieszczonego w internecie, bo nie przedstawia on zajścia od samego początku. Pełny obraz całej sytuacji został zapisany kamerami miejskiego autobusu. Policja zabezpieczyła ten materiał i będzie go dokładnie analizować. Jednak już teraz policja podkreśla, że całe to zajście nie miało podłoża rasistowskiego, bo awantura wywiązała się z powodu braku okazania biletu, a następnie usiłowania wyjścia z autobusu na najbliższym przystanku.
W związku z tą sytuacją powraca temat dotyczący uprawnień kontrolerów - co im wolno, a czego nie w przypadku, gdy pasażer nie chce okazać biletu do kontroli, dokumentów i chce wysiąść sam na najbliższym przystanku. Jakie są dopuszczalne granice uprawnień w przypadku zatrzymania potencjalnego gapowicza na gorącym uczynku? Czy w sytuacji takiej jak opisane wyżej zdarzenie powinien zareagować kierowca autobusu? Do tematu z pewnością wrócimy.
Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [30.11.2017]
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?