Szczere złoto dla pięściarzy

W zbliżających się bokserskich mistrzostwach Europy seniorów w Permie zwycięzcy otrzymają medale ze szczerego złota. Najlepsi odbiorą także okrągłą sumkę w dolarach, zaś mistrzowskie pasy będą ozdobione szlachetnymi kamieniami. Na tejże imprezie w polskiej ekipie nie wystąpi Andrzej Rżany. Natomiast reprezentant naszego regionu Artur Bojanowski (Wda Świecie) nie chciałby trafić na Rosjanina lub Ukraińca.

Europejski, 34. już z kolei, championat odbędzie się od 12 do 21 bm. Weźmie w nim udział niepełna, 8-osobowa reprezentacja Polski, która wyjedzie w składzie: waga kogucia Andrzej Liczik (Imex Jastrzębie), waga piórkowa Krzysztof Szot (Imex Jastrzębie), waga lekkopółśrednia Artur Bojanowski (Wda Świecie), waga półśrednia Mariusz Cendrowski (Energetyk Jaworzno), waga lekkośrednia Mirosław Nowosada (Hetman Białystok), waga średnia Piotr Wilczewski (Hetman Białystok), waga półciężka Aleksy Kuziemski (Hetman Białystok), waga superciężka Grzegorz Kiełsa (Hetman Białystok).
Oto co przed wyjazdem do Permu powiedział Ludwik Buczyński, trener kadry PZB - " Jedziemy osłabieni brakiem brązowego medalisty mistrzostw świata z Houston Andrzeja Rżanego. Nie umiem sobie wytłumaczyć dlaczego pięściarz wrocławskiej Gwardii nie chciał reprezentować narodowych barw.
Do Permu udaje się ciekawa ekipa, której liderami są - ćwierćfinalista ostatnich mistrzostw świata z Belfastu Krzysztof Szot oraz mający od niedawna polskie obywatelstwo, pochodzący z Ukrainy Andrzej Liczik. Może wreszcie odnajdzie się rutynowany Mariusz Cendrowski. A może któryś z trójki białostocczan - Nowosada, Kuziemski, Kiełsa. Wszystko jednak zależy od losowania. Jeśli nie trafimy na Rosjan lub Ukraińców możemy dojść daleko. Ważne jest, aby wygrać pierwsze walki. To mobilizuje cały zespół. Po latach posuchy polskiemu amatorskiemu pięściarstwu przydałby się medal".

Nasz region reprezentowany będzie przez mistrza Polski wagi lekkopółśredniej Artura Bojanowskiego. 22-letni pięściarz w czasie turniejów (w tym ME) jest zawodnikiem Wdy Świecie, natomiast w podczas ligowych rozgrywek - Hetmana Białystok, do którego został wypożyczony. "Dla mnie będzie to wielka próba. - mówił pięściarz ze Świecia - Dwa lata temu wywalczyłem kwalifikację do mistrzostw Europy, lecz nie pojechałem do Tampere. Trener Kusior postawił na bardziej doświadczonego Cendrowskiego. Czuję się dobrze. W Permie najbardziej obawiam się Rosjan i Ukraińców".
Na kierownika ekipy biało-czerwonych wyznaczono bydgoszczanina Ryszarda Redo, który również będzie sędziowskim obserwatorem z ramienia EABA. Obok L. Buczyńskiego drugim sekundantem jest Fiodor Łapin, nad zdrowiem pięściarzy czuwał będzie dr Tadeusz Pawlak, nad odnową biologiczną Aleksander Olszewski, sędzią (ring i punkty) Zbigniew Górski.

Miasto na Uralu
Perm należy do 20 największych miast Rosji. Liczy ponad 1,5 miliona mieszkańców. Leży na samej granicy Europy i Azji, u podnóża gór Ural. Stamtąd wychodzi się znakomity pięściarz, mistrz świata z 1974 roku (Hawana) i brązowy medalista igrzysk olimpijskich z 1976 roku (Montreal) Wasilij Sołomin. Ci starsi polscy kibice pamiętają zapewne, kiedy Sołomin w pierwszej walce - na olimpijskim ringu - pokonał Bogdana Gajdę. Niestety, wybitny pięściarz nie doczekał mianowania swego miasta na gospodarza tegorocznego championatu. Zmarł, niespodziewanie w grudniu 1997 roku.
Rosyjska gościnność
Komitetem organizacyjnym kieruje Piotr Pawłow - wiceprezydent EABA. Na cześć tegorocznych mistrzostw Europy organizatorzy wysłali zaproszenia do finalistów ME z 1963 roku, które odbyły się w Moskwie. Z byłych polskich pięściarzy zaproszenia takie otrzymali: Jerzy Kulej i Zbigniew Pietrzykowski, którzy 25 lat temu stanęli na najwyższym podium. A przypomnijmy, że w 1963 roku prym wiedli gospodarze (zawodnicy byłego ZSRR), którzy "pokonali" Europę 12:8 (nie rozegrano finału wagi papierowej).

Tego jeszcze w historii amatorskich ME nie było. Działacze rosyjskiego boksu zapowiadają, że pasy mistrzów będą ozdobione szlachetnymi kamieniami, medaliści otrzymają wysokie nagrody w amerykańskich dolarach, natomiast krążki za pierwsze miejsce będą z prawdziwego złota, za drugie - z czystego srebra, za trzecie - z rzeczywistego brązu.

Ponad 100 medali
W dotychczasowych startach w ME seniorów polscy bokserzy wywalczyli 111 medali, w tym 34 złote, 31 srebrnych i 46 brązowych. Pierwsze medale zdobyli - w 1930 roku - Mieczysław Forlański (waga musza) i Witold Majchrzycki (waga półśrednia) powracając z Budapesztu ze srebrnymi krążkami. Ostatnim brązowym medalistą dla naszych barw był góral z Żywca, aktualnie walczący na zawodowym ringu Tomasz Adamek (waga półciężka). Było to w Mińsku, cztery lata temu.

Po raz pierwszy Mazurka Dąbrowskiego grano w 1937 roku w Mediolanie Aleksandrowi Polusowi (waga piórkowa). Natomiast po raz ostatni w 1993 roku w tureckiej Bursie Jackowi Bielskiemu (waga lekka). Wychowanek Startu Elbląg boksuje do teraz na profesjonalnym ringu.

Do multimedalistów należą: Zbigniew Pietrzykowski (od wagi lekkośredniej do półciężkiej), zdobywał 4 razy tytuł mistrza kontynentu (1955,57,59,63) i raz był trzeci (1953). Na najwyższym stopniu podium - trzykrotnie - stawał Leszek Drogosz (waga lekkopółśrednia). Było to w latach 1953, 55, 59. Dwukrotnie pasami mistrzowskimi dekorowani byli: Zygmunt Chychła (waga półśrednia, lata 1951,53), Zenon Stefaniuk (waga kogucia, 1953,55), Jerzy Kulej (waga lekkopółśrednia, 1963,65) i Henryk Średnicki (waga papierowa, musza, 1977,79).

Po Adamskim pustka
Bydgoszcz miała kilku reprezentantów, którzy brali udział w tej imprezie. Poza Jerzym Adamskim pozostali byli zawodnikami Zawiszy. Adamski, był pięściarzem Astorii. W 1959 roku w Lucernie zajął pierwsze miejsce w wadze piórkowej. Natomiast w 1963 roku na ringu w Moskwie był trzeci.

Z bokserów Zawiszy najlepiej spisał się Zygmunt Zawadzki (waga kogucia). W 1959 roku zdobył brązowy medal. Inni przegrywali w pierwszych pojedynkach.
W 1983 roku w Warnie, Henryk Sakowski (waga papierowa) został pokonany przez późniejszego mistrza Europy Bułgara Ismaiła Mustafowa (później zmienił nazwisko na Iwajło Marinow). Na tych samych mistrzostwach Mirosław Piotrowski (waga lekkopółśrednia) nie sprostał Mirko Puzoviciowi (Jugosławia). W 1993 roku, we wspomnianej Bursie, Piotr Dreas (waga półśrednia) przegrał z późniejszym mistrzem kontynentu Vitalisem Karpaczauskasem (Litwa).

Blisko medalu
Ostatnie, 33. mistrzostwa Europy seniorów, rozegrano w Tampere. Poprzedzone były turniejami kwalifikacyjnymi. Polskę reprezentowało 7 zawodników, a pięciu z nich otarło się o medal, przegrywając w ćwierćfinałach.
Przypomnijmy rezulaty: waga musza Andrzej Nowosada - Igor Samoljenko (Mołdawia) na punkty 4:9, waga lekka Rafał Sikora - Dimitrij Sietlicznyj (Ukraina) 13:7, w 1/4 finału z Normanem Schusterem (Niemcy) 1:10, waga lekkopółśrednia Mariusz Cendrowski - Orhan Ozturk (Holandia) 4:0, w 1/4 finału z Nurhanem Suleymanoglu (Turcja) 2:6, waga półśrednia Artur Zwarycz - eliminacje wolny los, w 1/4 finału z Dariusem Jasevicjusem (Litwa) 6:8, waga lekkośrednia Mirosław Nowosada - Michael Roche (Irlandia) III runda rsc (kontuzja) dla Nowosady, w 1/4 finału z Adnamem Caticiem (Niemcy) 1:5, waga półciężka Piotr Wilczewski - Wiaczesław Użelkow (Ukraina) 5:2, w 1/4 finału z Claudi Rasco (Rumunia) 1:6, waga superciężka Grzegorz Kiełsa - Bagrat Oganian (Armenia) 8:11.

Tytuły mistrzów Europy, w kolejności wag od papierowej do superciężkiej, wywalczyli: Walery Sidorenko (Ukraina), Władimir Sidorenko (Ukraina), Agasi Agaguloglu (Turcja), Ramazi Paliani (Turcja), Aleksander Maletin (Rosja), Aleksander Leonow (Rosja), Bulent Ulusoy (Turcja), Adnam Catic (Niemcy), Zsolt Erdei (Węgry), Aleksander Lebziak (Rosja), Jackson Chanet (Francja) i Aleksiej Lezin (Rosja).