W Bydgoszczy mamy coraz więcej samochodów. Czy padnie kolejny rekord?

Samochodów w Bydgoszczy mamy coraz więcej. W tym roku na pewno padnie kolejny rekord w liczbie zarejestrowanych u nas aut.
W roku 2013 zarejestrowano u nas 8764 samochody osobowe. W 2014 roku liczba ta trochę wzrosła - do 9166 aut. W 2015 roku zanotowano poważny skok - do 10744.

Tylko w pierwszym półroczu ubiegłego roku osobówek zarejestrowano 5927, a przez pierwszych 6 miesięcy tego - już 7481. Jak można zauważyć jest to niewiele mniej niż przez cały wspomniany wcześniej 2013 rok.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Tu tysiąc, tam kilka tysięcy i koniec końców w naszym mieście na koniec 2016 roku łącznie zarejestrowanych było 255,7 tys. aut, z czego 194,4 to samochody osobowe. A gospodarstw domowych mamy tutaj, jak wynika ze spisu powszechnego w 2011 roku, 145,8 tys. Czyli samochodów wypada więcej niż jeden na rodzinkę.

I będzie jeszcze więcej. - Skoku w liczbie aut spodziewamy się w 2020 roku - uważa rzecznik bydgoskich drogowców, Krzysztof Kosiedowski. - Wtedy auta elektryczne i hybrydowe powinny stać się zdecydowanie bardziej popularne. Pierwsze używane trafią na rynek wtórny. Część z aut silnikowych może zniknie w ogóle, ale część z tych, które zostaną zamienione na elektryczne, trafi do innego właściciela.

Takie perspektywy i szacunki są dla drogowców istotne przy planowaniu inwestycji drogowych. - Już wcześniej nie doceniliśmy np. rozwoju ruchu rowerowego. Przewidywaliśmy, że rowery będą wykorzystywane głównie dla celów wycieczkowych, a okazało się, że w ostatnich latach rower zaczął być wykorzystywany w ogromnym stopniu do codziennego przemieszania się po mieście.

Według Payback Opinion Poll trzy czwarte Polaków jeździ na rowerze, a co czwarty z tej grupy wykorzystuje go także na dojazdy do pracy (choć niekoniecznie codziennie). To dane ogólnopolskie, które pokazują, jak szybko zmieniają się nasze nawyki.

Więcej samochodów, więcej rowerów, a jednak z transportu miejskiego też korzystamy częściej. - Zanim uruchomiliśmy tramwaj do Fordonu mieliśmy 330 tys. przewozów dziennie. Dziś jest ich już 350 tys. Można powiedzieć, że codziennie statystyczny mieszkaniec Bydgoszczy wsiada raz do autobusu lub tramwaju.

Już teraz drogowcy przygotowują na przyszłość rozwiązania, które mają umożliwić sprawniejszy i bardziej ekologiczny ruch w centrum. - Śladem innych miast myślimy o wprowadzeniu zwolnienia z opłat za parkowanie dla elektrycznych samochodów. Teraz to znikoma liczba, ale za 10 lat kupno auta spalinowego może wydawać się absurdem.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU