Rozmowa z Ryszardem Częstochowskim, terapeutą i założycielem bydgoskiego MONARU
Nie boi się pan porażki?
- Wiem, że to nowatorski pomysł, ale grzechem byłoby nie spróbować. Ten odważny krok był konieczny. Świat się zmienia, a wraz z nim też spojrzenie na narkomanię i metody walki z nią.
Jednak to nie pierwszy tak odważny krok poradni
- Momentem przełomowym w naszej pracy było rok 1999, kiedy to zrezygnowaliśmy z wysyłania narkomanów do zamkniętych ośrodków gdzieś daleko w głąb Polski i rozpoczęliśmy leczenia ich tu, na miejscu. Pierwszy rok rzeczywiście był porażką. Ale w końcu udało się! Tym razem też jestem pełen nadziei.
Czyli uczestnicy terapii mogą cpać nadal?
- Nie wymagamy od nich abstynencji. Najważniejsze, żeby trzeźwi przychodzili na zajęcia. Już naszym zadaniem, jako terapeutów, będzie przeciągnięcie ich na dobrą stronę. Nie chcemy jednak robić tego gwałtownie, lecz stopniowo. Nasze spotkania będą opierały się więc na rozmowie i głośnym odpowiadaniu na niektóre pytania.
Bardzo dobrze rozumie pan narkomanów...
- Nie ukrywam, że kiedy byłem młody, również miałem problemy z narkotykami. Na szczęście w porę udało mi się wyjść z tego bagna. Na pewno to moje doświadczenie pomaga mi w pracy.
Co powiedziałby pan narkomanowi, aby zachęcić go do udziału w terapii?
- Spróbuj posłuchać innych poglądów, niż masz sam. Nie spodoba Ci się? To zrezygnujesz. Daj sobie jednak szansę.
Zapisy pod numerem - 52 361 21 43. Spotkania odbywać się będą w czwartki o godz. 17 przy ul. Boh. Kragujewca 11.
Zobacz też:
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?