Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ul. Długiej w Bydgoszczy, jak na parkingu

red.
Filip Kowalkowski
Kupcy z ulicy Dworcowej chcą wyznaczenia większej liczby miejsc dla samochodów! Na razie nie ma na to szans.

Problem zdaje się narastać - obserwujemy go także, słuchając głosu czytleników. - Mam wrażenie, że w ostatnich miesiącach ulica Długa zamieniła się w parking. Co tamtędy przed południem przechodzę, to widzę po obu stronach ulicy sznury samochodów. Nie dość, że ich kierowcy dowolnie sobie je parkują, to jeszcze odbywa się tu normalny ruch - auta poruszają się środkiem w obu kierunkach, piesi muszą uskakiwać. Nie bardzo rozumiem sensu rewitalizacji Starego Miasta, skoro władze godzą się na taki bałagan.

Głosy Czytelników to wrzucanie kamyczka do ogródka Straży Miejskiej. Ta jednak… w żaden sposób nie czuje się winna. - Akurat przykład ulicy Długiej jest modelowy - zauważa Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych. - Zarządca drogi uznał, że może się po niej - z zachowaniem odpowiednich zasad dla strefy mieszkalnej - odbywać ruch samochodów. Ulica jest oznakowana w sposób czytelny i jednoznaczny.

Co wynika ze znaków? Ano to, że parkować na Długiej samochody można przed południem do godziny 11. Miał to być ukłon w stronę kupców, którzy dostarczać mieli towar do swoich sklepów. Tyle że na Długiej nie ma ich zbyt wiele, a oznakowanie nie wyklucza możliwości parkowania w tym miejscu aut innych niż dostawcze. Korzystają z tego wszyscy, którzy zamierzają coś w centrum załatwić, a nie chcą płacić za strefę czy za parking przy ul. Pod Blankami. Warto dodać, że zakaz parkowania na Długiej w nocy nie dotyczy taksówek…

- Strażnicy są bardzo wyczuleni na punkcie tego oznakowania i tego, co ono za sobą niesie - zapewnia Arkadiusz Bereszyński. - Jeżeli zobaczą auta w określonych znakami zakazu godzinach parkowania, muszą je odholować.

Godziny zakazu to 11-17 i 20 -7 rano. Ostatnia interwencja miała miejsce 11 marca. Auto stało na wysokości Długiej 57. Wezwano holownik, ale kierowca znalazł się przed jego przyjazdem. Dostał więc tylko 100 zł mandatu i musiał pokryć koszty dojazdu holownika.

Na Starym Mieście zakończyły się niedawno zakrojone na szeroką skalę remonty uliczek. Miejska Pracownia Urbanistyczna od lat powtarza, że ma to być strefa… spacerowiczów.

- Taki mamy pomysł na Stare Miasto - potwierdza Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor MPU. - Nie ulega wątpliwości, że obecność samochodów w tym rejonie ten zamysł psuje, natomiast mamy też świadomość, że jest to efekt rozmów z kupcami. Należałoby się jednak zastanowić, czy tego rodzaju zasady poruszania się po ścisłym centrum nie powinny być dynamiczne - o ile o tej porze roku ruch ten można jakoś zrozumieć, o tyle latem, kiedy pojawiają się uliczne ogródki, kiermasze, itd., to wjazd wszystkich samochodów należałoby ograniczyć. Jest przecież parking Pod Blankami. Naszym docelowym pomysłem jest całkowite wykluczenie ruchu samochodowego ze Starego Miasta.

To niejedyny problem z parkowaniem w centrum miasta. Kupcy z ulicy Dworcowej twierdzą, że jest tam za mało miejsca na auta - na odcinku od Warmińskiego do Marcinkowskiego. Wystąpili do ratusza o zwiększenie liczb miejsc parkingowych.

Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta miasta, odpisał, że Dworcowa ma na wspomnianym odcinku trzy miejsca dla niepełnosprawnych i dwa dla pojazdów zaopatrzenia z czasem postoju do 30 minut. Takie rozwiązanie, zdaniem zastępcy prezydenta, zapewnia odpowiednią rotację pojazdów, więc zmian nie będzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto