„W ciemności” powalczy o Oscara. Bydgoszczanie podzielili się wrażeniami z filmu

Oparta na faktach fabuła filmu rozgrywa się podczas II wojny światowej. Główny bohater, Leopold Socha ( w tej roli Robert Więckiewicz), pomaga ukrywać się grupie uciekinierów z getta. Początkowo traktuje to jako zarobek, z biegiem czasu jego postawa staje się coraz bardziej zaangażowana, heroiczna.

Najnowszy film Agnieszki Holland cieszy się uznaniem krytyków filmowych. O zdanie zapytaliśmy też publiczność.

Dominika Gordon, nauczycielka
- Film obejrzałam podczas festiwalu Plus Camerimage – mówi Dominika. – Podoba mi się gra Roberta Więckiewicza. Ciekawa jest przemiana, którą przechodzi jego bohater, w miarę posuwania się akcji na przód potrzeba szlachetnego postępowania wygrywa u niego z chęcią zarobku – chwali. - Szczególne brawa należą się Jolancie Dylewskiej za scenografię. Pomogła wykreować mroczny klaustrofobiczny klimat. Film wydaje wręcz skrojony pod Oscara, co przecież nie znaczy wcale, że jest zły. Warto go zobaczyć.

Maciej Brzeziński, muzyk

- Film jest trudny tak jak trudny jest temat. Widać było po reakcjach w kinie, że nie jest on przeznaczony dla każdego - opowiada Maciej. - Przyczyniło się do tego, w dużej mierze kilka drastycznych scen, bez których ciężko byłoby oddać realizm tamtych czasów - podkreśla. - Wspaniała jest rola Roberta Więckiewicza, który w fenomenalny sposób zagrał zmianę, jaka następuje w głównym bohaterze. Świetne są też zdjęcia oddające mroczny i duszny klimat kanałów. Co do Oscara, to trudno prorokować. Sama nominacja bardzo cieszy i chociaż osobiście wręczania nagród nie oglądam, to byłoby mi bardzo miło gdyby ten film zdobył statuetkę.

Łukasz Pyszka, urzędnik

- Film zostawił same pozytywne odczucia i myślę, że zaskoczyłby niejednego sceptyka tej tematyki, znudzonego polską martyrologią. Aktorzy stworzyli wiarygodne kreacje, dając głęboko przekonujący obraz, co może czuć człowiek otumaniony i zaszczuty przez wydarzenia wojenne - relacjonuje Łukasz. - Role, najpierw stłoczonych w getcie, a następnie ukrywających się w kanałach Żydów przedstawiają paletę skrajnych emocji, płynnie przechodzących od rozpaczy i paniki w radość i ulgę. Dzięki temu mocno dało się odczuć chaos instynktów, jaki zapewne panował w głowach tych ludzi, ukrywających się przez tak długi czas w prawie całkowitym mroku, w towarzystwie szczurów, przed innymi ludźmi, fanatycznie chcącymi ich śmierci - dodaje. - Robert Więckiewicz stworzył postać, która w moim wyobrażeniu, doskonale prezentuje postawę ludzi żyjących w tych czasach i w tych okolicznościach. Nie jest to superbohater, który od początku filmu śmiejąc się okupantowi w twarz, całkowicie bezinteresownie, z chrześcijańskim hasłem na ustach, pomaga grupce biednych Żydów, nie bacząc na bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Jest to postać pełna wątpliwości, pragmatyczna, wyzbyta nienaturalnych utopijnych postaw i odruchów. Postać z krwi i kości. Co do Oscara, to w sumie kibicuję Agnieszce Holland. Wprawdzie to tylko statuetka, wcale nie najlepszego festiwalu filmowego, ale byłoby to na pewno duże wyróżnienie  dla twórców "W ciemności"i dałoby masę satysfakcji.

Zobacz też:
Pejzaż bez Ciebie - Breakout	Acid Drinkers w Estradzie	US3 w Estradzie	Blogi MM: Cmentarz Starofarny
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł	» dodaj zdjęcia	» dodaj wydarzenie	» dodaj wpis do bloga