Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaczynają grzać. I dymić. Strażnicy zasypani zgłoszeniami od mieszkańców

Redakcja
Arkadiusz Wojtasiewicz
Od 1 października do poniedziałku (21 października) bydgoscy strażnicy miejscy dostali ponad sto zgłoszeń dotyczących dymiących kominów. Tymczasem specjalna grupa municypalnych zajmie się kontrolami w mieście.

Gołym okiem widać, że sezon grzewczy już się zaczął. Szczególnie po zmroku bydgoskie osiedla spowija gęsty dym. - Począwszy od września mamy coraz więcej zgłoszeń dotyczących palenia w piecach - potwierdza Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

To widać w statystykach. W październiku - do wczoraj strażnicy miejscy mieli 104 sygnały od mieszkańców. Przez cały wrzesień było ich 99. Co ciekawe, zgłoszenia dotyczące dymiących kominów docierają do strażników przez cały rok. Część bydgoszczan pali w piecach, by np. podgrzać wodę. W czerwcu sygnałów do municypalnych wpłynęło 44, w lipcu, w sierpniu było ich 41.
Oczywiście najwięcej pracy strażnicy mają zimą, chociaż kontrole trwają przez cały rok. W styczniu tego roku odnotowano 260, w lutym - 355. - Z jednej strony mamy więcej pracy, ale z drugiej cieszy, że świadomość wśród bydgoszczan jest coraz większa - mówi rzecznik municypalnych.

Ważne, by mieszkańcy pamiętali, że od 1 września w całym województwie, w tym Bydgoszczy obowiązuje całkowity zakaz spalania:

  • węgla brunatnego i paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla;
  • mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem;
  • paliw w postaci sypkiej, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu mniej niż 3 mm wynosi więcej niż 15 procent;
  • biomasy stałej o wilgotności w stanie roboczym, mniej niż 20 procent.

Tym, którzy nie dostosują się do ograniczeń, grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych.

Arkadiusz Bereszyński zwraca uwagę, by kupując opał, żądać od sprzedawcy świadectwa jakości paliw stałych. Przyda się ono w razie ewentualnej kontroli strażników.

W bydgoskiej straży miejskiej wyodrębniono też specjalną 6-osobową grupę funkcjonariuszy, która została odpowiednio przeszkolona i będzie zajmować się kontrolowaniem tego, co mieszkańcy spalają w piecach. Do tej pory po zgłoszeniu na miejsce jechał patrol, który akurat był najbliżej.

Miasto przypomina też, że każdy, kto chce wymienić piec na bardziej ekologiczny, mogą liczyć na dopłatę do 5 tysięcy złotych - wcześniej było to 3 tys. złotych.

Kolejnym finansowym wsparciem jest możliwość uzyskania dodatkowej dotacji w przypadku kompleksowego podłączenia budynków wielorodzinnych do niskoemisyjnych źródeł ciepła. W tym przypadku kwota dofinansowania uzależniona jest od wybranego źródła ciepła. Maksymalnie wynosić będzie dodatkowe 3 tysiące złotych na lokal – gdy zdecydujemy się na podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej lub wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.

Nabór wniosków na dotację do wymiany pieców w lokalach mieszkalnych lub budynkach jednorodzinnych prowadzony będzie w terminie od 2 stycznia do 31 października roku budżetowego, w którym miałaby nastąpić dotacja.

Nabór wniosków dofinansowania inwestycji kompleksowych realizowanych w budynkach wielorodzinnych będzie prowadzony od 15 listopada do 31 grudnia danego roku budżetowego poprzedzającego rok wypłaty dotacji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaczynają grzać. I dymić. Strażnicy zasypani zgłoszeniami od mieszkańców - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto